Data: 28.08.2006; 22:55 Czy ksiądz może kochać kobietę?Jest wielu księży na czacie, którzy szukają kobiety. Z regóły są bardzo samotni.Nie chodzi im tylko o sex. Bardziej potrzebują więzi emocjonalnej.Coś w tej sprawie powinno się zmienić.Przecież, gdyby mogli mieć żony, byliby innymi ludżmi.Każdy człowiek ma swoje potrzeby i jest to fizjologią.Wypowiedzcie się na ten temat. |
Data: 28.08.2006; 23:18 Jest duzo takich przypadkow ze ksiadz kogos kocha i przez to wskakuje do celibatu zeby zapomniec, zeby uciec przed niespełniona miłoscia. |
Data: 28.08.2006; 23:26 Chodzi mi o to że kocha jedną kobietę przez lata, uprawia z nią sex, ma dzieci....ale z kapłaństwa nigdy nie zrezygnuje. |
Data: 29.08.2006; 00:31 ludzie sa do wszystkiego zdolni. ale z takim przypadkiem sie jeszcze nie spotkałem
|
Data: 29.08.2006; 00:40 A ja tak.Mam koleżankę, która jest z księdzem od lat. Tworzą wspaniały związek. Pełen miłości. Czy to złe? Ja tego nie potępiam.Znam ich oboje. |
Data: 29.08.2006; 07:19 Wg mnie... i nie tylko mnie, bo niektórzy też mają podobne zdanie... ksiądz powinien mieć prawo do rodziny, żony... być takim pastorem bardziej :) Bo może wtedy nie dochodziłoby do tzw. pedofilii, o ktorej było głośno dwa lata temu... nieopodal nas... :] |
Data: 29.08.2006; 08:23 celibat juz dawno powiniem zostać zniesiony. Księża powinni mieć możliwość założenia rodziny. Jednym z plusów takiego rozwiązania byłoby to, że problemy małżeńskie i rodzinne związane z np. wychowywaniem dzieci poznaliby również od strony praktycznej i mniej słychać było by bezsensownych, nijak do życia przystających porad z ambon.
|
Data: 29.08.2006; 13:27 też znam taki przypadek... celibatu nie powinno się znosic - po prostu zostac księdzem powinna osoba z prawdziwym powołaniem, ktoś kto nie ulegnie pokusom. celibat jest od wieków i ma tak zostac. ktoś kiedys powiedział, że współcześni ludzie traktuja wiarę jak supermarket: to można przyjąc, to odrzucic, bo to pasuje a tamto nie. bardzo trafne...jak się jest wierzącym, to powinna sie przyjmowac wiare w całości. dlatego celibat księży zostanie, bo gdyby go zniesiono to by sie dopiero porobiło - zaczęłyby upadac inne zwyczaje i dogmaty a dalej sie można domyslic... |
Data: 29.08.2006; 14:59 To kościół katolicki popełnił błąd wprowadzająć celibat XI-XII wieku. Każdy człowiek ma swoje potrzeby fizjologiczne i emocjonalne, chyba na to wtedy nie zwracali uwagi. Życie w celibacie czasem, może prowadzić do różnego rodzaju patologii. Co można było obserwować w naszym kraju i wielu innych. Dlatego ten problem powinnien zostać rozwiązany. Choć nie jest to według mnie możliwe ze względu na konserwatywny charakter tej instytucji, jaką niewątpliwie jest kościół. Może kiedyś jakiś papież reformator to zrobi, ale do tego czasu miną lata. |
Data: 29.08.2006; 15:19 wierzący nie musi znaczyć głupi i bezkrytyczny. Nie znajdziesz w bibli słów mówiących o konieczności bezwzględnego celibatu księży. Wprowadził go jakiśtam sobór bo dla kilku ludzi było to wygodne, podobnie jak spowiedź bezpośrednią i kilka innych rzeczy. Kościół powinien iśc z postępem i zmienić niektóre doktryny co wyjdzie tylko na dobre jemu samemu. W czym przeszkadzałby komuś kapłan mający rodzinę i dzieci? Mnie w niczym. |
Data: 29.08.2006; 15:31 no własnie nie znajdziesz. ale co jak co wywołuje to oburzenie innych, niewiadomo dlaczego. |
Data: 29.08.2006; 15:34 uwazam ze ksiądz moze kochac kobiete.wkoncu to tylko człowiek,ma uczucia,ma serce,ma potrzeby.i niewydaje mi sie ze gdy zakocha sie w kims to nie jest to cos złego.tylko ze skoro jest ksiedzem i musi zrezygniowac z kobiet to owinien tego przestrzegac a nie pokryjomu sie z kims spotykac czy flirtowac na necie.jezeli czuje ze chce sie związac z jakas kobieta powinien odejsc z zakonu.wiem ze sie rozpisałam ale...ja tak zawsze:) |
Data: 29.08.2006; 16:00 ksiądz kochać ma prawo, bo miłość to właśnie Boże prawo; jak juz ktoś napisał - Bóg nie wymaga od ludzi tego, by żyli w celibacie; w Biblii o tym nie czytamy; z drugiej jednak strony jezeli ktoś ślubował Bogu celibat - to chyba wiedział co robi; jeżeli żyje z kimś w związku (m.in. fizycznym) robi coś sprzecznego do tego co wyznaje kościół katolicki, którego ksiądz jest przedstawicielem; więc żyje w kłamsktwie i obłudzie...; więc po co komu taki duszpasterz... |
Data: 29.08.2006; 16:07 Jestem za celibatem. Ksiądz to osoba duchowna, która rezygnując z własnej rodziny świadomie i dobrowolnie podejmuje decyzję by poświęcic zycie Bogu i ludziom. A upadki się zdarzają każdemu, byle umiec potem na nowo się podniesc. Ksiądz też człowiek. |
Data: 29.08.2006; 18:34 ktoś tam wspomniał, że kościół ma iśc z postepem czasu....bzdura...
|
Data: 29.08.2006; 18:52 Ale wiara nie stoi w sprzeczności z przyjemnosciami. Poza tym język kościoła nie może byc byc daleko od wspólczesnego człowieka. Wiec kościół żeby istniec musi uwzgledniac współczesne realia i stawiac czola współczesnym problemom. Ciągle nowe wyzwania się pojawiają. Kiedys np. nie było problemu z klonowaniem, przeszczepami itd bo tego nie bylo. Kościół wiec musi zachowując pewne constans uwzględniac ciągle dokonujący się postęp. Problem w tym, że postęp i nowoczesnosc mylone są czesto z rozpustą i rozluźnieniem norm moralnych. A to przeciez całkiem inne zagadnienia. |
Data: 29.08.2006; 19:09 odpowiedz od baji brdzo mi sie podoba.pozdrawiam cie.pa |
Data: 29.08.2006; 21:05 Kapłaństwo to wybór. Każdego dnia dokonujemy wyboru/wyborów. Nikt nie zmusza mężczyzny do kapłaństwa. Bogu i ludziom można służyć bez habitu - zgadzam się z Tobą baja. To tak jakbyś poszedł na lody o miał pretensje, że są zimne. /absurdalny przykład - wiem/. ech...te dylematy życiowe....ale nikt nie obiecał, że będzie łatwo. |
Data: 29.08.2006; 21:15 Zgrabnieś to Ramzesie ujął. (dot. wypowiedzi Bai)
|
Data: 29.08.2006; 21:26 Wszystko, co piszecie jest prawdą. Zgadzam się.Myślę jednak,że jeśli ksiądz ulegnie pokusie to jest tak samo jak w małżeństwie...ślubujemy sobie wierność do końca życia...również przed Bogiem. Jesteśmy wtedy młodzi, zakochani i zaręczamy,że nigdy nie zdradzimy.A jednak niekiedy......zdradzamy.I wcale nie chcemy odchodzić od żony, czy męża....Ksiądz też pragnie dochować tego...co przysięgał...ale czasem fizjologia bierze górę.Nie można zaraz mówić,że powinien zrezygnować z kapłaństwa, bo nawet jeśli to zrobi...księdzem będzie przez całe życie. |
Data: 29.08.2006; 21:27 Mandaryno
|
Data: 29.08.2006; 21:32 Kula
|
Data: 29.08.2006; 22:11 nie zmieniajcie prosze kosciola katolickiego,mozecie miec inny poglad na rozne sytuacje,ale sie szybko nie spodziewajcie zmian,nawet nasz papiez przez tyle lat nie wprowadzil istotnych zmian,a zaczynal nie bedac staruszkiem,
|
Data: 29.08.2006; 22:35 ktoś kto decyduje się na kapłaństwo wie, co to za soba pociąga. moje zdanie w tej kwestii jest może staroświeckie, no ale taki mam na to pogląd. |
Data: 30.08.2006; 09:54 ksiądz gdy składa śluby kapłańskie oddaje całe swoje życie Bogu (i tylko Bogu) i robi to świadomie. ksiądz to tylko człowiek-tu się zgadzam. ale gdy powołanie jest nieprawdziwe, ktoś zostaje księdzem z innych przyczyn (zawody miłosne, presja rodziny, itp), to pokusy moga okazac się silniejsze.
|