Data: 21.02.2006; 19:21

Czy napotykacie problemy w znalezieniu pracy? Co sądzicie o 'naszych' pracodawcach? Czy ktoś z Was odważył by się zatrudnić pracownika niepełnosprawnego?

Data: 21.02.2006; 19:43

co tu sie rozpisywać?Jest kiepsko, wystarczy sie przejść do Urzędu i poczytać...albo wejsc na pless dam prace:/ potrzebują osob do kilku zawodów i tyle, większość ludzi z Pszczyny pracuje w Bielsku i Katowicach bo w naszym mieście nie ma szans na dobra pracę:((
Pracodawcy mają podobno ulgi zatrudniajac osobę niepełnosprawną ale ciężko pozniej taką osobę zwolnić dlatego nie chcą ryzykować, ja bym dała szanse osobie niepełnosprawnej, nie trzeba mieć przecież np 2 nóg żeby być dobrym informatykiem:)
pozdrawiam...
"nasi pracodawcy" no comment...

Data: 22.02.2006; 09:00

W ogóle praca urzędu pracy pozostawia wiele do życzenia - odnosze wręcz wrażenie, że pszczyński PUP jest po to, by dać pracę w nim zatrudnionym...siedzą po 3-4 panie w pokoju ,a przyjmowanie interesantów-bezrobotnych idzie jak "krew z nosa". Ostatnio Panie obsługiwały 3 osoby przez 2godziny!!!
Jeśli chodzi o oferty pracy w Pszczynie...szkoda gadać...

Data: 22.02.2006; 10:10

W ogóle te panie z PUP to takie wańki-wstańki. Człowiek i tak ma dosc problemów, to jeszcze te piękne same nie wiedzą czego chcą, zadają pytania których same nie rozumieją albo nie rozumieją odpowiedzi. A odrobina uśmiechu żeby na ich twarzach zagościła to już większa szansa że znajdę posadę prezesa jakiejs spółki z wynagrodzeniem 50 000zł na miesiąc. Przeciez przychodzą ludzie do urzędu i tak mając spory bagaż swoich problemów (zwłaszcza do tego urzędu) i chcialoby się żeby w tym urzędzie załatwiali po ludzku, normalnie. Po wyjsciu z tego PUP człowiek żałuje że w ogóle tam poszedł i czuje się jeszcze bardziej sfrustrowany. W takich instytucjach powinni pracowac ludzie którzy mają jakies przygotowanie psychologiczne do pracy z bezposrednim kontaktem z petentem.

Data: 22.02.2006; 13:13

momik ---powiedziałeś do rzeczy!
No jakie prawo --tacy pracodawcy!
No coments!

Data: 22.02.2006; 17:58

Khm. Chciałem zauważyć że prawo pracy w Poslce chroni pracownika jak nigdzie. Do tego sądy pracy to instytucje w których pracodawca z góry jest przegrany. Jeśli pracownik jest sprytny i obeznany z K.p. to prawie niemożliwe jest jego zwolnienie bez późniejszego odszkodowania. Dlatego też lepiej dla pracodawcy korzystać z umów zlecenia czy o dzieło.

Data: 22.02.2006; 18:18

Jedno jest pewne...każdy kto chce mieć godziwe wynagrodzenie...niech nie sądzi, że w 8godzinnym czasie pracy dostanie zadowalające wynagrodzenie. Prawda jest taka, że w większości firm pracownicy są niejako zmuszani do pracy w nadgodzinach....a jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne...to nawet jeśli dany niepełnosprawny ma wyższe wynagrodzenie..to i tak będzei wykonywał najgorszą pracę jako pracownik fizyczny...Liczy się tylko dofinansowanie do jego wynagrodzenia...Ale to może być tylko w "katolickim' kraju

Data: 22.02.2006; 20:53

jako pracodawca który słożył ofertę pracy w PUP-ie:
jesienią ubiegłego roku złożyłem ofertę o zatrudnienie z następującymi wymaganiami:
1. absolwent szkoły zawodowej lub technikum o kierunku mechanik samochodowy (nie wymagałem stażu ani praktyki)
2. osoba niekarana z okolic Pszczyny
3. miesięczny okres próbny (płatny normalnie na minimalną krajową)
.... i tylko tyle
Chciałem przy tym skorzystać z programu "ABSOLWENT" mającego ułatwić znalezienie pracy osobą bez praktyki odpowiedź Pań z PUP-y:
1. załatwić zaświadczenia o niezaleganiu w US I ZUS - nie widzę problemu
2. zatrudnić pracownika, opłacić mu pełen ZUS i dopiero po 1/2 roku starac się o ewentualny zwrot
3. zwrot będzie jeśli moje podanie zostanie rozpatrzone w pozytywnie i o ile będą fundusze bo tego nikt nie wie czy będą.
OLAŁEM ABSOLWENTA I POZOSTAWIŁEM NORMALNĄ OFERTĘ PRACY:
OSOBY KTÓRE ZGŁASZAŁY SIE NA ZATRUDNIENIE PO KOLEI:
1. 35 LAT, bezrobotny, ale może do pracy przyjść tylko popołudniami, bo pracuje na czarno w budowlance
2. absolwent samochodówki, ale interesuje go praca tylko przy komputerze bo jak stwierdził:
"w życiu już dość miał ręce brudne"
3. absolwent bez pracy od ukończenia szkoły (3 lata) , umie jak twierdził wszystko, tylko musi zarobic na rękę 1500,-
4. kucharz/cukiernik zatrudnony w ostatno w agencji ochrony przez 5 m-cy.
TU MOJA CIERPLIWOŚC SIĘ SKOŃCZYŁA WYCOFAŁEM OFERTĘ PRACY, PODNIOSŁEM STAWKĘ OBECNYM PRACOWNIKOM ZA NADGODZINY I WSZYSCY WYDAJĄ SIE BYĆ SZCZĘŚLIWI - PRZYNAJMNIEJ W MOJEJ FIRMIE BO NIE WIEM JAK PANIE W PUP-ie.

Data: 23.02.2006; 12:10

Peper jak panie z PUP-y znajdą wszystkim bezrobotnym pracę to one staną się bezrobotne. Także nie ma co się dziwić że robią wszystko, żeby nikomu nie pomóc...

Data: 23.02.2006; 12:28

Do Seweryna i myslących podobnie:
Jeśli człowiek chce zarobić musi pracować i to własnie często dłużej niż tradycyjnie, dotyczy to osób pracujących na własny rachunek jak i ztarudnionych. O tzw. "dyspozycyjności" pracownik zazwyczaj w czasie rekrutacji jest poinformowany i albo się decyduje albo nie.
Jezeli chodzi o osboy niepełnosprawne to idąc do pracy chyba są świadome tego,że musza pracowac, a o tym co wykonuja w dużej mierze decydują badania lekarskie. O tym,że chca zarobić więcej często decyduje fakt, że są jedynymi żywicielami rodzin. Jezeli chodzi o dofinansowanie to chyba nie jest to takie proste jak się wydaje, bo jakoś przy 'otwartym" rynku pracy nie widac większego zainteresowania w zatrudnianiu niepełnosprawych.

Data: 23.02.2006; 13:59

W PUP-ie :PPP zarejestrowałem sie koncem wrzesnia 2005. Jak do tej pory to dzwonili dwa razy. Za pierwszym proponowali mi staż w Woli [taa zarobie ~450 Pln a dojazd 150 zaplace :PPP], a drugi raz dzwonili we wtorek z oferta pracy w moim wyuczonym zawodzie. Dzwonie rano do goscia mowie ze mnie Urzad skierowal, a On ze to juz dawno nieaktualne. Tak wiec PUP rlz :-]
Co do rynku pracy w okolicy to dużo firm poszukuje spawaczy.

Data: 23.02.2006; 14:53

PUP w Pszczynie szukał dla mnie pracy przez 3 miesiace-Jestem Magistrem i zarejesstrowalem sie jeszcze podczas studiow zeby miec ubezpieczenie. Nie znaleziono dla mnie ani jednej oferty-uwazam to za skandal biorac pod uwage jak wiele Pań tam siedzi a każda jest od innego profilu...na szczescie znalazlem prace sam. Nikomu nie radze liczyc na ten urzad...ich praca to spychologia stosowana od 7-15 i regularne przyjmowanie bezrobotnych, ktorzy musza sie stawiac chyba co tydzien-bezsens. Umiesz liczyc-licz na siebie

Data: 23.02.2006; 15:44

Teraz rozne terminy wyznaczaja, ja kolejny mam na maj a w Pup-ie ostatni raz bylem 29 grudnia [chyba :P]

Data: 23.02.2006; 17:04

Do TIKTAKI
Nie sądzisz, iż w Polsce jest zbyt duża "przepaść" finansowa pomiędzy pracodawcą a pracownikiem? Nie dziwi fakt, iż potencjalny pracownik nie będzie pracował 8 godzin za minimalną stawkę...Tak było jeszcze kilka lat temu..ale w końcu ludzie wzięli sprawy w swoje ręce...i wolą pracować na czarno lub wyjechać za granicę...

Data: 24.02.2006; 06:58

Jest coraz gorzej....musimy sie z tym liczyć

Data: 24.02.2006; 10:41

Seweryn a kto Ci broni zostać pracodawcą? Zobaczysz wtedy jak będziesz te miliony wypłacał swoim pracownikom. Jak cie ZUS-y będą zżerały i cała "papierologia". Jak będziesz gonił za klientem i będziesz się zastanawiał czy będzie z czego zapłacić VAT, ZUS, wypłaty...

Data: 24.02.2006; 16:35

Podzielam zdanie....bycie pracodawcą to nie jest łatwy chleb..choć są tzw "szczęśliwcy"...Pamiętajmy, że w dalszym ciągu w większości firm jest zbyt duża przepaść finansowa pomiędzy pracodawcą a pracownikiem...Ktoś kto ma dużo chce jeszcze więcej...i koło się zamyka...Przeklęta prywatyzacja!! Nie ma to jak na państwowym wikcie...

Data: 06.03.2006; 19:55

moim zdaniem bardzo teudno znaleźć prace w tym powiecie... o Pszczynie już nie mówiąc... bo albo jej wogóle nie ma a jak sie ją już znalazło to właściciele po 3 miesiącach Cie wywalają, co ma być dla nich zyskiem...

Data: 06.03.2006; 19:56

trzeba szukać gdzieś dalej...

Data: 06.03.2006; 19:57

w pszczynie i okolicach sie nawet nie opłaca szukać :(

Data: 14.05.2006; 11:20

Najlepiej szukać pracy za granicami tego kraju.

Data: 18.05.2006; 19:13

Pracodawcy na terenie powiatu szczgólnie w firmach remontowo-budowlanych to w więksości złodzieje.Syn mój przepracował w jednej z firm okołó 2 tyś.godzin odśnieżając dachy na stromych kopalnianych dachac i nie wypłacono mu należnej sumy,to nie jedyna praca którą wykonał bez zapłaty.Nie widząc szansy na godziwą pracę w naszym kraju wyjechał do Angli,gdzie bardzo cenią sobie polskich fachowców.Olał nasz kraj i złódziejskie prawo ,które w naszym kraju chroni niesumiennych pracodawców.

Data: 19.05.2006; 08:20

A u mnie w pracy jest płacone regularnie , 100% ZUS bez kombinacji , i jest te min. 1500 na rękę - i co z tego ?? Myślicie że sa chętni do pracy ??
Fajnie się narzeka , bo to nic nie kosztuje. Praca i dobre firmy są w powiecie tylko trzeba ruszyc d...psko i troche poszukać. Szkoda , że niektorzy tak szukaja żeby broń boże nie znaleźć.

Data: 19.05.2006; 09:34

Prawda jest taka, że kampania telewizyjna promująca pracownika niepełnosprawnego jest bezsensowna. Jakinformuje Gazeta Prawna....w związku z deryktywą Unii Europejskiej...Od przyszlego roku mają przestać istnieć zakłady pracy w formie ZPCHr - tym samym dofinansowanie do wynagrodzenia pracownika niepełnospranego zostanie zmniejszone...a co za tym idzie będą zwolnienia...Szkoda, że wielu pracodawców wiele zainwestowało w przystosowanie swojego zakladu dla osób niepełnosprawnych...a teraz z wiadomych przyczyn będą zmuszeni ich zwolnić...Pomyśleć, że Kaczyński tyle obiecywał w tej kwestii..chciałoby się powiedzieć "Komuno! wróć!!!!!"

Data: 19.05.2006; 11:05

re: ptolemeusz

w takim razie podaj kilka takich firm.

Data: 19.05.2006; 12:24

Podać z imienia nazwy dobrych firm ?? Wydaje mi się , że o swojej bez zgody szefa nie mam prawa pisać , tak jak i o pozostałych . Wystarczy , że uważam iż takie firmy są i nadal twierdzę , że wystarczy się dobrze rozejrzeć by tam trafić Drodzy Bezrobotni

Data: 19.05.2006; 13:48

moj Drogi Pracujący..a w jakim segmencie te firmy są? bo nadal uwazam ze nie masz racji :)