Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 20:45 Bądźmy precyzyjni, jak już chcemy wpajać młodym pokoleniom oraz światu naszą historię prawdziwą, a nie kłamliwą lub nieścisłą, mówiąc delikatnie -
- to 11 listopada 1918roku, tak naprawdę, według mnie - odzyskaliśmy nie tyle niepodległość, ile - PAŃSTWOWOŚĆ na powrót!
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 20:56 ...Byt państwowy, państwo Polskie - odzyskaliśmy, dla siebie, dla narodu, na nowo, na powrót - po 123 latach jego nieistnienia, na mapie Europy i świata.
"Niepodległość" - gdyby upierać się przy tej informacji, to oznaczałaby ona, iż państwo polskie istniało już tak jakby, lecz było pod obcym panowaniem, komuś
podległe /jak później/, aż w końcu udało się nam w 1918 roku tę niepodległość uzyskać i stać się niepodległym /od niczyjego panowania, niczyjej obcej zależności, co już, warto to tu przypomnieć - i tak miało to po tej dacie miejsce, ta owa podległość i zależność polityczna...
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:10 Kiedy 24 października 1795 roku, w wyniku III rozbioru Polski, po przegranym Powstaniu Kościuszkowskim - zaborcy /Rosja, Prusy,a wcześniej Austria/ - całkowicie rozebrali nasze państwo, dzieląc go pomiędzy siebie - pozbawili nasz naród polski państwowości aż na 123 lata.
Nie istnieliśmy po prostu jako państwo.
Owszem - jako naród jak najbardziej - w mowie polskiej i piśmie oraz tradycji, czyli ogólnie mówiąc - w kulturze naszej rodzimej.
Lecz Pszczyna i jej przylegle ziemie - i tak do tego zaszczytnej pozycji nie mogła się zaliczać, albowiem była jeszcze wtedy w ramach państwa pruskiego/niemieckiego.
I tak było aż do III Powstania Ślaskiego w roku 1921, po którym w roku 1922 została wcielona do państwa polskiego.
Tak, że pszczynianie nie tak całkiem w pełni mogą się w związku z tym poszczycić obchodami 100-leci odzyskania naszej państwowości polskiej.
Wiedzieliście o tym, Młodzi?
Czy znów tak bezrefleksyjnie przyjmujecie wszystko jak za tej mitycznej komuny?
Pozdrawiam Was.
Bądźcie otwarci na prawdę, historyczną też.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:24 ...Aczkolwiek, nikt Wam nie może zabronić tych obchodów 100-lecia odzyskania Nieodległości Polski, a ściślej, jak piszę - na powrót - Państwa Polskiego.
I ja także Wam tego nie sugeruję.
A jedynie spieram się o nazywanie rzeczy takimi, jakimi naprawdę są, bowiem język nasz polski potrafi także ściśle rzeczy ujmować.
A nie kołować, tylko.
Co kabareciści tak bardzo lubią, by się z nas, tak na luzie, pośmiać.
Lecz, czy w tym wypadku jest się z czego lub z kogo śmiać?
Hm, myślę, ze chyba nie, prędzej zasmucić nad czyjąś nieścisłością.
A to przecież już 100 lat upłynęło, jak znów staliśmy się państwem polskim, i co - nadal mamy kłopot z tą polszczyzną? /A przynajmniej co poniektórzy...?/
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:32 Przy tej okazji zapytam Was:
- czy po 1945 roku, czyli zakończeniu II wojny światowej, jaką Niemcy rozpętali ku naszej zgubie, a sojusznicy nasi zachodni rzucili nas w obce i nie do końca chciane objęcia - byliśmy po tej dacie tak naprawdę w pełni niepodlegli, niepodległym państwem?
A przecież cieszymy się obecnie ze 100-letniej niepodległości naszej....?
A, czy obecnie - również możemy o sobie powiedzieć, o naszym państwie, że także jest w pełni niepodległym, że się tak z tej niepodległości pełnej jakoby cieszymy...?
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:36 To w końcu, Młodzi, policzyliście już, ile to tak naprawdę lat Pszczyna jest niepodległa?...
Taka zagadka:
córka ma lat 18.
Mama 38.
Które urodzimy obchodzi córka?...
18. czy 38.?
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:39 To wszystko ode mnie - na 100-rocznicę odzyskania przez Polskę bytu państwowego.
Okey - "Niepodległości".
Dla świętej zgody.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 09.11.2018; 21:44 No, nie wiem, nie wiem, czy Mikołaj Rej byłby z niektórych gęsi do końca zadowolony, naprawdę nie wiem...
|
Szukaj Postów: 346
|
Data: 10.11.2018; 05:47 Ale siem czepiasz trolu znowu
niepoczebnie siem czepiasz
rocznica to rocznica
jubel to jubel
ale tobie to zawsze czegoś albo za mało albo
coś nie tak
trudno ci dogodzić se jes
ale ja sobie myślem rze to stobom jes se cuś nie tak
trolu tonie
psziznasz mi hyba racjem
co nie
?
czy nie tak
?
jednak tak
abo nietakt
? w aucie twoim
stukot pukot
czyli nietakt
ogólnie słaby kontakt
nie kontaktujesz
dlatageo nie wiesz se co to jubileusz okrongły se jes
i siem czepiasz każdego
to co stego rze
od tego czasu parem razy tem niepodlegoś traciliSmy
no
co stego se jes
wedug cię
?
jak se kcemy to mozemy nawet za tydzień kolejny se jubel obhodzić
bo to nasza sówerenna decyja se bendzie
a my jako ten niezawisly suweren od unii zależny
możemy robic se co kcemy
a oni nas mgom cmoknońć tam
gdzie nasz honor by nam na to nie pozowlił
bo my jusz 100lat jezdesmy se niepodległe od nikogo
prócz tam parem razy jak było se inaczej
ale po co o tym muwić
i cihci sza
nat tym faktusem
lepiej
co nie
?
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 10.11.2018; 08:01 No tak, racja, parę razy, za zrządzeniem losu, Boga? ją traciliśmy, od tego czasu, gdy ją ledwo co odzyskaliśmy, tę niepodległość.
Na przykład już w kilkanaście lat po tym radosnym zdarzeniu, bo w 21 lat później zaledwie - utraciliśmy ją znowu, dostając się pod but niemieckiego najeźdźcy.
I dalej, tak samo, po wojnie, z woli czyjejś woli...
I teraz nawet też tak jedni mówią, że z tą naszą suwerennością, to jest trochę na bakier...
Co prawda, znów jak kiedyś, za targowicy, przed rozbiorami - bardzo w tym pewni nasi podpoli-tycy pomagają, ale przysłowiu musi stać się zadość, czyli:
"historia kłem się toczy".
To prawie tak, jak w tym odcinku O Krzyżakach ze "Świata wg Kiepskich", gdzie w igrach z bitwy pod Grunwaldem, która tam przegraliśmy - mistrz krzyżacki opowiada do mikrofonu, że to dzięki temu Krzyżacy tym razem wygrali, bo Polacy świetnie z nimi, z Krzyżakami, w tym dziele współpracowali.
|