Forum

Temat: Palenie MUŁEM!!! od góry

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 03.01.2017; 21:51

Witam wszystkich zainteresowanych.
Od kilku tygodni testuję metodę palenia w piecu zasypowym metodą rozpalania "od góry".
Palę w kotle Camino z 1981 roku, do którego zabudowałem miarkownik ciągu kominowego (+/- 90zł) oraz własnej produkcji termostatyczny sterownik pompki obiegowej (+/- 35zł).

Paliwo jak w tytule- MUŁ.

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to opał wysokich lotów ekologicznych, jednak metoda rozpalania od góry po tysiąckroć poprawia parametry wykorzystania tego opału.
Dla porównania sąsiad pali tym samym paliwem, ale metodą "tradycyjną" i z jego komina leci dym, który sprawia wrażenie, że można go kroić.
Z mojego komina dymek porównywalny z dymem drugiego sąsiada palącego gazem.
Korzyści dla środowiska niezaprzeczalne, dla kieszeni podobne, temperatura w domu wyższa, plus sporo zaoszczędzonego czasu.
Rozpalanie włącznie z czyszczeniem pieca z popiołu, z dnia poprzedniego, to około 15 minut.
Po pół godzinie jeszcze 2 minuty na dorzucenie drugiej porcji drewna i 24 godziny spokoju.
Stałopalność w zależności od pogody od 8 do 10 godzin przy połowie zasypu.
Napiszcie o swoich doświadczeniach z palenia tą metodą. Jestem ciekaw czy metoda ta jest popularna.
Jeśli ktoś ma pytania na temat techniki rozpalania mułu stosowanej przeze mnie, chętnie odpowiem na łamach tego forum

romanow

okolice

Postów: 76

Data: 03.01.2017; 22:45

Jakim mułem palisz? tzn z jakiej kopalni,też pale flotem z krupińskiego ale tej metody nigdy nie próbowałem.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 03.01.2017; 23:01

Ja palę mułem Rydółtowy, ale Krupiński rownież jak najbardziej nadaje się do tej metody.
Ważne jest, żeby opał nie był mokry, bo wtedy zaklei palenisko i nie będzie możliwości dostawy powietrza od dołu z popielnika. U mnie po około 2-3 tygodniach w piwnicy muł wysycha na tyle, że da się go kroić łopatą jak masło. Wtedy ma on tendencję do granulacji i jest idealny. Zauważyłem, że im bardziej jest suchy, tym lepiej się rozpala, a temperatura spalania jest wyższa, co jest korzystne zarówno dla kieszeni, jak i środowiska.

arekdiesel

Pszczyna

Postów: 4

Data: 04.01.2017; 12:10

Ja palę systemem bocznym- krokowym.Od góry muł nie pali mi się dobrze.Jak to robisz? Wg mnie piec mam do d..py.Brak wlotów powietrza- tylko przez drzwiczki.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 04.01.2017; 18:05

Tak jak pisałem wyżej, muł musi być zgranulowany i dosyć suchy, tak żeby powietrze mogło przedostać się do góry przez popielnik.
Ja temperaturę (około 50-55 stopni) wyciągam w zasadzie samym drewnem.
W tym czasie zajmuje się żarem górna warstwa mułu i wtedy już on odpowiada za podtrzymanie temperatury w kotle.
Jeśli chodzi o wloty powietrza, to przez pierwsze dwie godziny palenia pozostaw te górne drzwiczki, czyli zasypowe, minimalnie uchylone. Wystarczą 3-4 mm. To pozwoli na dopalanie gazów zawartych w dymie i sadzy.
Powodzenia i nie poddawaj się. U mnie na początku też nie było kolorowo.
Metoda prób i błędów, aż doszedłem do wprawy.

bulgulator

Czechowice-Dziedzice

Postów: 285

Data: 05.01.2017; 17:10

ways
Czy mogłbyś dokładniej opisać , co i jak wsadzasz do kotła c.o , chodzi mi o kolejność czynności.Z góry dzięki

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 05.01.2017; 17:58

Najperw do wyczyszczonego kotła idzie połowa zasypu mułu. U mnie to około 6 łopat.
Można również zasypać cały kocioł, ale akurat u mnie taka ilość wystarcza, żeby w domu było ciepło.
Następnie na muł układam pojedynczą warstwę patyków, niezbyt szczelnie.
Na to idą gazety pogniecione w kulki, w całkiem sporej ilości, żeby mieć pewność, że drewno zajmie się ogniem.
Na gazety idzie drewno w ilości takiej samej jak przy rozpalaniu od dołu
Odpalam gazety, zamykam drzwiczki zasypowe, pamiętając o uchyleniu klapki dla powietrza wtórnego. Klapka popielnika otwarta na full.
Po upływie pół godziny temperatura na kotle ma około 30 stopni i dokładam kolejną, sporą porcję drewna.
Po upływie kolejnych 30. minut kocioł osiąga temperaturę między 50 a 60 stopni.
Wtedy ustawiam miarkownik na 55 stopni i do następnego dnia zapominam o kotłowni.

bulgulator

Czechowice-Dziedzice

Postów: 285

Data: 05.01.2017; 18:23

ways
Jeszcze raz dzieki !

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 06.01.2017; 13:25

Żaden problem.
Piszcie o swoich doświadczeniach z paleniem od góry.
Każdy kolejny czysty komin, to drobny krok do poprawy jakości naszego życia.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 09.01.2017; 21:53

Podbijam temat do góry, bo kolega @ton pisząc sam ze sobą, o co nie mam żalu, wolność słowa trzeba uszanować, zepchnął moje wypociny na dół.

plesek

bangladesz

Postów: 560

Data: 10.01.2017; 10:02

spam :)
zapraszam do kontynuacji dyskusji do mojego wątku o smogu na "moim" forum.pless.biz
można zamieszczać zdjęcia :)

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.01.2017; 15:41

Muszę jednak Was zasmucić; przepisy o ochronie zwierząt zabraniają palić mułami, zarówno od dołu jak i od góry.
Podobne gdy chodzi o osły, tak samo nie próbujcie z nimi eksperymentować, bo można nieźle zarobić.

PS: Ty, Plesek, a jak tam wejść na to forum, bo jestem straszna doopa, żeby nie powiedzieć po czesku żić.




plesek

bangladesz

Postów: 560

Data: 10.01.2017; 16:51

Ja wpisuję adres: forum.plees.biz :) potem się trzeba zarejestrować (niestety) ale ja już się zarejestrowałem i jestem tam jedyny :) !
Znajomi niestety wolą facebooka do dyskusji więc na razie mam tam swój blog.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 10.01.2017; 20:01

@ton
Pewnie masz rację, ale tylko odnośnie palenia żywymi mułami.
Te moje wyzionęły ducha gdzieś tak w okresie Karbonu, więc wszystko powinno być w porządku.

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 14.01.2017; 18:05

aby poprawić spalanie mułu lub miało w zwykłym piecu polecam postawić na sztorc rurę setkę, która będzie doprowadzała powietrze na górę paleniska. Sprawdzało się to u mnie pewnie u niejednego z was również.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 16.01.2017; 15:53

Ja próbowałem palić z taką rurą i u mnie powietrza było zbyt dużo.
Opał spalał się za szybko i mniej efektywnie, bo było za dużo zimnego powietrza.
Taka rurka może pomóc w sytuacji jak mamy mokry muł.
Wtedy jak najbardziej umożliwi ona rozpalanie od góry.
Jednak jak opał jest już suchy, to bez tej rury pali się lepiej i z mniejszymi stratami ciepła.

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 16.01.2017; 17:49

ale napisałeś kolego, że dopływ ustawiasz na miarkowniku. Nie wystarczy że zmniejszysz dopływ powietrza?

I napisz jak możesz ile ci idzie opału dziennie i jaki metraż domu. Ja mieszkam w starym dużym domu (ocieplone poddasze i wymienione okna) piec mocy 24 kW i przy pełnym zasypie mam problem by palić 24 godz. bez dokładania. No i oczywiście drażni mnie kolejne rozpalanie. Dlatego przy ostatnich mrozach w nocy paliłem krokowo. Pełny zasyp to u mnie ok 60kg węgla.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 16.01.2017; 21:23

Zapomniałem napisać, że jak robiłem testy z rurą, to nie miałem jeszcze wtedy miarkownika.
Z jego pomocą rzeczywiście łatwiej jest sterować ilością powietrza, a przede wszystkim temperaturą wody w kotle.
Jeśli chodzi o parametry, o które pytasz, to ogrzewam mieszkanie w starej nieocieplonej kamienicy.
Nowe okna i 70m2 do ogrzania. Wysokość stropów 3,20m. Kocioł 15kW.
Przy temperaturach w okolicach zera rozpalam po południu ( po robocie ).
Do zasypu idzie 6 do 7 łopat mułu i temperatura zadana 60 st.
Nigdy tego nie ważyłem, więc nie mam pojęcia ile kg idzie do zasypu.
Kocioł trzyma temp. przez około 8 godzin, a później zaczyna ona powoli spadać.
W tym czasie w mieszkaniu jest 21-22 st.
Nad ranem temperatura spada do 19-tu.
Jak wracam po pracy, to w mieszkaniu jest 18 st.
Wtedy cała procedura od nowa.
Jeśli chodzi o niedawne mrozy, to szedł pełny zasyp - 12 łopat i temp. zadana 80 st.
Paliło się to około 9 godzin i dla utrzymania komfortu cieplnego trzeba było jeszcze trzy razy po łopacie wrzucić na górę zasypu.
Było wtedy trochę więcej dymu przez 10 minut, ale to i tak nieporównywalnie mniej niż przy paleniu "klasycznym".

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 17.01.2017; 07:56

U mnie kolego mam wrażenie, że z rurką węgiel czy miał mi się wolniej spala. Przy węglu bez rurki od razu całość dostaje zapłonu i szybko zamienia się w żar (temperatura też jest o wiele wyższa wtedy). Przy umieszczonej rurce wydaje mi się, że spala się tylko górna warstwa i następuje wolniejsze spalanie. Używam również otworu w górnych drzwiczkach bo taki się u mnie znajduje przez co część powietrza dostaje się od razu na górę. Właśnie nie posiadam miarkownika tylko sterownik z dmuchawą i nie wiem czy nie zainwestować w miarkownik.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 17.01.2017; 13:52

Widać każdy piec ma swoją własną specyfikę.
W moim dosyć sporo dodatkowego powietrza idzie przez ruszt pionowy z powodu konstrukcji drzwiczek. Może to jest przyczyna że z rurką było gorzej.
Co do miarkownika, to ja jestem bardzo zadowolony z tego zakupu.
Jednak w Twoim przypadku, jak masz dmuchawę i elektronikę, to musisz sam zdecydować czy warto. Nigdy nie miałem dmuchawy, ale wydaje mi się, że przy jej stosowaniu unosi się sporo pyłu w kotłowni, choć to tylko moje przypuszczenia.

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 17.01.2017; 16:55

Wiesz problem z dmuchawą jest taki, że nie podaje stale powietrza tylko ma opcję załącz-wyłącz. Mankament jest taki, że przygasa opał co powoduje czasami dymienie. Dlatego zastanawiam się nad miarkownikiem. Koszt niewielki a może ogień będę miał cały czas na opale. Dlatego zwykły sterownik w zwykłych piecach nie jest najlepszym rozwiązaniem.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 17.01.2017; 18:23

Spróbuj ręcznie ograniczyć domknięcie klapki popielnika.
Ja mam taką śrubę w klapce i szczelinę w popielniku mam ustawioną na około 3mm.
Chyba instrukcja obsługi miarkownika też podaje, żeby była taka szczelina.
Powietrze powinno wtedy przelecieć przez łopatki dmuchawy i minimalnie zasilić palenisko.

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 17.01.2017; 19:34

wiesz ja dopiero raczkuję z paleniem w zwykłym piecu. Problem mam z utrzymaniem temperatury przy paleniu z uchyloną klapką, zwykle jest za wysoka. Pewnie z czasem mi się uda to opanować, dlatego tak jak ci napisałem zastanawiam się nad miarkownikiem. Sterownik jest wygodny ale bardziej szkodliwy (kopcenie przy braku powietrza). Znowu jak uchylę klapkę popielnika i zastosuję dmuchawę to kotłownia cała w popiele. Próbowałem jeszcze palić z dmuchawą i otwartym okienkiem powietrza wtórnego (okienko w drzwiczkach zasypowych) jest to skuteczne (płomień się utrzymuje) jednak niebezpieczne (może się czad wydostawać na wskutek dmuchania z dmuchawy przez otwór). Opcji wiele trzeba znaleźć najlepszą. Pozdrawiam

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 17.01.2017; 19:44

Jeżeli przy delikatnie uchylonym popielniku temp. idzie w górę, to znaczy, że masz odpowiedni ciąg w kominie i wydaje mi się, że miarkownik się u Ciebie sprawdzi. Wzrost temperatury bez udziału dmuchawy oznacza, że nie jest ona niezbędna do prawidłowej pracy pieca.
Koszt miarkownika niewielki i zawsze można powrócić do poprzedniego rozwiązania.
Ale to Twoje pieniądze i Twój czas, więc...

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 17.01.2017; 19:49

Odnośnie powietrza wtórnego, to jest ono niezbędne, jeśli chcesz prawidłowo dopalać gazy zawarte w dymie. U mnie klapka w drzwiczkach zasypowych jest stale uchylona na 3-4mm.

Na tym forum nie idzie edytować postów, więc piszę pod sobą :-p

maciora666

Pszczyna

Postów: 56

Data: 18.01.2017; 08:27

zamówiłem już miarkownik. Po założeniu zobaczę jakie będą efekty. Dziś paliłem z uchyloną klapką i wydaje mi się, że nie dopalił się węgiel do końca. Czyli wychodzi na to, że ilość powietrza przy dopalaniu była zbyt mała.

ways

Pszczyna

Postów: 68

Data: 19.01.2017; 15:51

Napisz jak już zainstalujesz miarkownik i sprawdzisz jak działa.
Jestem ogromnie ciekaw, co lepsze, dmuchawa + elektronika czy prosty termostat?

Nowi klubowicze

KamilDawid

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Alinab

Piasek
w klubie od: 2024.03.27

zibiw2

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Eco24

Goczałkowice-Zdrój
w klubie od: 2024.03.26

kartonik0

Radostowice
w klubie od: 2024.03.25

Mieciu97

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.18

Artifire90

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

qba99

pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 21807

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3240

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2412

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2207

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769