Data: 30.09.2023; 22:17

Ubolewam wielce wobec faktu ukrywania pless.pl-forum, istniejącego jeszcze, lecz powoli likwidowanego jakby, albowiem tak na niejaki dowód "Wyjście" ze strony głównej portalu pless.pl tu już zniknęło, a więc kto w jakiś cudowny sposób, intuicyjny np. odgadł co to ten Pless., że Pszczyna, prawda, a dalej "pless. pl" - to jeszcze kilka dni temu mógł ze zwykłej ludzkiej bądź patriotyzmu lokalnego ciekawości nawet z antypodów wejść sobie na forum i dowiedzieć się co ludzie z tego miasta i okolic sądzą o tym czy owym, a dzisiaj już nie mają takiej możliwości.

I to mnie bardzo smuci, nie dlatego, że mnie nie czytają, ale że w ten sposób ZRYWA SIĘ Z NIMI /lub że Oni zrywają z nami/ SZERSZY KOMUNIKATYWNY KONTAKT, nawet jeśli tylko jednego pożal się Boże użytkownika, co jednak pisze jakby za wszystkich, niczym jaki muszkieter, wedle hasła: "Jeden za wszystkich wszyscy za jednego"...

Wklepie sobie taki odizolowany wyjazdowy pszczynianin, tyszanin, z młodszego pokolenia: Pszczyna.pl - forum, bo o Plessie jeszcze nie słyszał i co - a nic, na forum choćby ze zwykłego sentymentu tradycji rodzinnej nie wejdzie.
No, może on akurat da radę, bo sprawniejszy komputerowo od tona, ale będą tacy, co z żalem tu nie dotrą.

Fakt - nie wiem jakie plany co do niego mają Właściciele, czy takie same jak z forum czechowickim, bo tam też wtórni analfabeci tak jakby lub j.w. zatrzymani w rozwoju nic nie pisali, a i tak baaardzo długo mimo wszystko, a właściwie ZERA wpisów - forum tam trzymano, no i znowu jakś TON napisze nam /mi/, z eg. mi do prywatnej własności, tak jak g. -ik mi do prywatnej jakby własności Polski wiadomych podpoli-tyków naszych, chętnie w obcym kraju wojny wywołujące lub je podtrzymujące, co naszych polskich obywateli SPORO kosztuje, a kosztować może jeszcze więcej, nie tylko pieniędzy, bo może nie daj Panie Boże czegoś więcej.

To tyle moje drogie motyle, a właściwie to ćmy.:) /zgadzam się, że to głupawy uśmiech, ale szczerze w tym momencie uśmiechać się nie da./

PS.: I nie gadaj bzdur: KAŻDY MÓGŁ TU TYLE SAMO NAPISAĆ CO ton i od biedy jeszcze TON, bo on się też jakby nie zatrzymał...
Mam nadzieję, że po tym wpisie nie pokaże mi się znowu jak kilka dni temu plansza: Blokada wstępu czy jakoś tak.
Dziękuję za uwagę.

Data: 30.09.2023; 22:23

W gruncie rzeczy nie powinno, mnie to nic obchodzić jak kto się na swoim rządzi, ale sami wicie rozumicie towarzysze - mam w tym osobisty niejako interes, interes zabawy ze słowem polskim, a to już graniczy ze sztuką, możliwe, że zdechłej w Odrze ryby, no ale z gustami się przecież nie dyskutuje, więc po co ta gadka:
- a są nawet takie stworzenia, co się na padlinę rzucą, bo tak jest ten świat urządzony i ja nie mam z tym nic wspólnego!

Ot, choćby taką jak ta:


Tona larum o to forum

Pamiętajcie o tych z naszej ziemi,
co poza Polską mieszkają
i chcieli by nawet wariata tona poczytać,
lecz trudno z tym i za sere się chwytają.

Nie wiem po co te ograniczenia,
na pewno nie przez tona,
KAŻDY tu mógł pisać jak i kiedy chciał,
ton im nie przeszkadzał, do pierona;

toście sobie tylko tak wmówili,
tak samo i ton by mógł powiedzieć,
że się nie da, gdy go sekowali, listy
i czerwone kartki, że się nie mógł wypowiedzieć...

Lecz pokonał wszystkich,
nie poległ na polu niesławy,
a przeciwnie - chyba chwały,
bo zdrowy jest i cały.

A to pokonani jakby coś nie tego,
skoro milczą, aż forum musi się ukrywać,
i ci z dalsza nie wiedząc co to ten Pless -
nijak o pszczyńskim forum nie będą się dowiadywać.

Itd., etc. - et ceatęra,
resztę dopiszcie sobie już sami,
nawet chyba wiem kto to za was zrobi
i na swój sposób żale tona przyozdobi"...

Data: 30.09.2023; 22:28

Na podsumowanie niejako poprawiona zwrotka od błędu:

Pamiętajcie o tych z naszej ziemi,
co poza Polską mieszkają
i chcieli by nawet wariata tona poczytać,
lecz trudno z tym i za serce się chwytają.

Data: 01.10.2023; 06:52

Poplotkujmy sobie jeszcze, bo tyle piszecie na stronie głównej pod artykułami Redakcji opinii rożnych, a kłotliwych, że aż dziw bierze, iż dotyczą one przeważnie kłótliwości obecnyuch elit podpoli-tycznych, hue hue..., a tym czasem sami lepsi od nch nie jesteście, bo taki to ten naród nasza, a nie niemecki, ot np.

I tak, w nawiązaniu do tegoż wątku, mamy; taki przykładowy wpis niejakiego pimovoto w błoto go na temat tona chociażby, miłosierny i współczujący, jak to my potrafimy wedłu wartości naszych ojców i dziadów, pławda:

/"TEN":
do:
"# radiosłuchacz primo voto ton:
Lamentujesz, że właściciel nie naprawia prywatnej drogi i przez to ty, prawem kaduka masz problemy z jazdą rowerową tamtym szlakiem. A jeśli powieszą tabliczki z zakazem wstępu, to co uczynisz?
/I TERAZ UWAGA! - dopisek tona, czyli mój:/
c.d.:
Tak długo działałeś sam na sam do siebie samego, że administrator forum wyłączył z użytkowania. I gdzie ty się teraz podziejesz ze swoimi twórczymi myślami?". Koniec cytatu.

Ot i mamy samych siebie w pigułce primo voto w błoto TONA /gdy pisze do tona/, jak ulał. Nie wiem o co jeszcze Wam chodzi z tymi podpoli-tykami - elitami dzisiejszymi; oni są obrazem nas samych, nie - Was samych /ja jak zawsze jestem niewinny!/.

PS: A ten szacunek do drugiego Polaka, uwidoczniony przez małe ty..., no sami widzicie co jesteś... warci.

Fakt, zawsze prędzej czy później, byle nie za późno - sumienie takiego Polaka ugryzie, że w końcu się częściowo aby zrehabilituje i napisze tak jak poniżej:

"JAK SIĘ NIE MA CO SIĘ LUBI, TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA.". /TON/

I dlatego drania TON-a lubię; każdy się może poprawić i nawrócić na lepszą drogę, jak wytrzeźw..., otrzeźwieje.

Miłej niedzieli,
gdy Polak Polaka dzieli -
na gorszych i lepszych
a sam jest z tych pierwszych.

Data: 01.10.2023; 07:06

Co zaś jeszcze do wspomnianej drogi wodociągowej pod Kobiórem - Promnicami /tuż przed wylotem na asfaltową wąską: Promnice-Kobiórska/ "prywatnej" rzekomo, to fałsz: droga technologiczna jest państwowa, jak by co i użytkowana przez setki rowerzystów w ciągu roku - mogłaby być, JAK KIEDYŚ za komuny, gdyby nie te rozlewiska /oby niegdysiejsze, bo obecnie jeszcze nie napisaliście czy one po 40 latach obecnych nie-rządów zasypane są i odwodnione czy jeszcze nie /a propos: niedaleko leśniczówki, stosunkowo niedawno nadleśnictwa/, albowiem od czasu jak sam wpadłem tam w głęboką wodę, dobrze, że nie dziecko lub kobieta - to zrezygnowałem z tego kawałka szlaku. Tak to wygląda to... starostwo, he he pszczyńskie, było nie było i jak tu tona nie zwalczać, a nawet zamknąć mu dostęp publicznego wypowiadania się, na czego chęci wskazuje powyższy cytat z TON-a, na szczęście ktoś tam w Redakcji pless.pl jeszcze zdrowiej myśli i odpuszcza mi, za co JEJ serdecznie dziękuję.
Tyle z Dziennika pszczyńskiego.
Macie znowu co czytać, zamiast nadpobudliwej kawy - ja działam nomen omen - ton-ująco.
Jeszcze zatem raz: Miłej Niedzieli,
czego nie ma bez urozmaicieli,
takich jak ton, czegoście chcieli.

Data: 01.10.2023; 07:22

Ciekawe, czy te szczepionki w liczbie 117 tysięcy na Covid19, jakie podawano Polakom to też były "prywatne" i mogły zatem być wadliwe, jak ta droga wodociągowa, o której powyżej, chy chy...?!

"Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że Polakom podano 117 600 dawek szczepionek uznanych za wadliwe. W odniesieniu do nich stwierdzono poważne wady mogące zagrażać zdrowiu, a nawet życiu. Główny Inspektorat Farmaceutyczny pomimo wiedzy, nie podjął decyzji o wycofaniu wadliwych szczepionek z rynku, co spowodowało, że zostały one podane pacjentom. Jednocześnie cały czas zapewniano Polaków, że szczepienia są bezpieczne, a wszystkie preparaty sprawdzone i odpowiednio przechowywane." /Za : Microsoft Start/

A pamiętajmy: "Niezaszczepieni odsunięci od pracy" mieli być... Holocaust w Polsce wrócił?

Data: 01.10.2023; 07:28

Bo według "primo voto T..." - jak najbardziej co prywatne, to ma prawo być wadliwe, jak ta droga, co udowadnia cytat z niego w poprzednim poście.
/Nie, no spoko, TON, aż tak się głupkiem tonem nie przejmuj, co on tu nabazgra za wszystkich!. Zdrowia Ci życzę i wyrozumiałości i niczego więcej, bo polotu /nie myl z polonem/ to masz aż za tyle i wystarczy./.

Data: 05.10.2023; 14:44

/Dla wątku: Komu jest to na rękę ( w związku z likwidacją wyjścia na to forum z portalu pless.pl./

Golibroda ton

Moda na przekręty w Polsce trwa.
Każdy może spróbować.
Czemu by nie?
Nawet to forum można schować.

Aby nik-t nie wiedział,
aby nik-t nie zechciał,
jak to się chce aby jednemu,
lecz on to jakby "zachorzał"...?

I pisze chyba sam do siebie,
jako to wspomina starożytny Cyceron
iż taki daremny on jest,
że tworzy "Sobie a Muzom"...

Lecz mimo to Łaskawcy oszczędzają go
umieszczając na marginesie chociażby,
by całkiem nie poległ gdzieś pod balkonem
i mógł zatem tworzyć tak aby aby...

Kilku pasjonatów z przeszłości
zawsze się znajdzie
i zechce przeczytać wypociny jego,
dając jakąś satysfakcję temu znajdzie.

A wiecie chyba o kim
ta rzecz wstydliwa owa...
przynajmniej na tyle, iż pless.pl -
przed światem to forum chowa?...

Tak, brawo - zgadliście, acz zagadka
wcale nie jest taka znowu trudna,
bo to ten ta ton... Dlatego bardziej
niż trudna - jest ona raczej...brudna.

A brud się bierze zapewne z tej
nowo panującej w kraju mody -
na robienie przekrętów, jak u zbója brodatego,
czy to temu takie dziś modne są brody?...

A, masz ją i porządny z ciebie człek...
To przepraszam, nie ten adresat,
Ja o tych, co przekręty robią
po ogoleniu się też akurat.

Jasne, demokracja demokracją,
ale BEZPIECZEŃSTWO najważniejsze!
Takie modne u nas słowo, wicie rozumicie,
towarzysze, żeby nie powiedzieć: faryzeusze.

/Z cyklu: Tępy gwóźdź do trumny tona...
05 X 2023r.;
zawsze WDZIĘCZNY "ton" - za wyrozumiałość i cierpliwość wobec niego /a to chyba temu, że Ferdek Kiepski powiedział był kiedyś:

"- Najważniejsze w życiu, Halincia, są:

miłoś, pięknoś i dobroś."

Data: 02.08.2025; 10:04

Zadałeś ton pytanie, to ci na nie odpowiadam, choć wątpię aby to pisanie ujrzało światło dzienne.
Tak się składa, że to forum tak jak i cały portal jest prywatną własnością i tak się tam teraz porobiło, że jeśli naruszysz wg nich interes tych z którymi mają sztamę, to ci wpisów nawet z pełnymi dowodami nie wpuszczą, a ciebie wysekują.
Od długiego czasu pewien karczmarz wynajmujący kawiarnię w nowym pckulu wymyślił sobie eksperymentalne koncerty typu full larmo w plenerze na zewnątrz budynku. A że w koło gęsta zabudowa mieszkalna, to dostają po uszach ci, za których kasę ten obiekt powstał. I nie pomagają reklamacje. Wg nich wszystko ok. A że wszystkie normy hałasu przekroczone? A to niech sobie okna pozamykają, zatyczki do uszu kupią albo się wyprowadzą. Bo złośliwość na pierwszym miejscu. Niestety

Data: 03.08.2025; 09:34

Ludzkość na psy totalnie schodzi. Wszystko co dobre i wartościowe byle czym zastępuje. Byle duzo, byle głośno.
Muzyka czyli zespół dobranych sensownie dźwięków zastępuje się totalnym łomotem basów wzmacnianych elektronicznie.
Co to ma dać? Oprócz oczywiście oprócz szkody na zdrowiu.
Nie dociera do większości, co im grozi.
Jeśli jesteś narażony na hałas o natężeniu 80 decybeli przez ponad osiem godzin, narażasz się na ryzyko uszkodzenia słuchu. Każde dodatkowe 3 dB skraca czas „bezpiecznego” narażenia o połowę. W efekcie dźwięk staje się wtedy dwukrotnie głośniejszy. Oznacza to, że możesz być narażony na hałas o natężeniu 83 decybeli przez zaledwie cztery godziny, zanim narazisz się na ryzyko uszkodzenia słuchu, ale przy 86 decybelach ten czas spada do zaledwie dwóch godzin i tak dalej. Poziom hałasu na przeciętnym festiwalu wynosi około 100 decybeli. Wystarczy pięć minut narażenia na dźwięk o tym poziomie, aby spowodować uszkodzenie słuchu.
Jakoś do wielu to nie dociera. Pewnie już kilka "koncertów" typu transmisja z kuźni zaliczyli.