Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 10.06.2022; 07:41 W wyniku rozpętania się wojennej zawieruchy w Ukrainie po zdelegalizowaniu legalnego prezydenta tego kraju, Wiktora Janukowycza, z powodu czasowej odmowy przez niego podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, na skutek zbyt twardych jego zdaniem warunków jakie postawiła Ukrainie Unia i MFW, co odbić by się mogło negatywnie, jak sądził, na kondycji bytowej ukraińskiego narodu - w wyniku czego powstała tam nowa władza, niechętna i wrogo nastawiona do Rosji, czego wyrazem miała być ich chęć wstąpienia do organizacji siłowej Zachodu - NATO, co z kolei przeraziło władze Kremla, by w efekcie zadziałać siłowo wyprzedzająco wobec tego kraju, pod stworzonym w tym celu pretekstem.
Nasze polskie władze, w proteście postanowiły - w ramach sankcji nałożonych na Rosję - zrezygnować zarówno z importu węgla jak i gazu z Rosji, mając to wszystko pod ręką, lecz chęć zemsty przeważyła nad interesem polskiego narodu, gdy w tej sytuacji Węgry dla przykładu - postąpiły dokładnie na odwrót - czyli zgodnie z tym, co zwykł był mawiać były prezydent USA: "GOSPODARKA, OŚLE, GOSPODARKA ! NAJPIERW GOSPODARKA, BO TO JEST DLA NASZEGO NARODU NAJWAŻNIEJSZE! a POLITYKA POTEM." /Cytat przybliżony/.
A nasi politycy jak potraktowali interes swojego Narodu, swoje Ojczyzny?
Co przeważyło?...
I jakie to rodzi dla nas reperkusje? Bytowe i inne dla gospodarki, klimatu planetarnego nawet...?
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 10.06.2022; 07:57 Tak, dobrze czytasz, bo nie tylko na naszym bytowaniu, ale i na klimacie planety...
Otóż przez to, że obecnie nie będziemy już, na złość Rosji - importować tych ważnych surowców transportem ekologicznym, niewątpliwie jest kolej, a - morskim, ogromnym statkami: gazowcami i węglowcami, których "kominy" emitować będą olbrzymie tony spalin, a w nim smogu i CO2 m.in.!
W ramach oczywiście zapewne walki z ocipieniem, pardon - ociepleniem klimatu, który to postępujący dość szybko process nie tylko negatywnie odbić się może na życiu naszej planety, ale wręcz go może zabić.
Mimo tego zagrożenia - dla jednych osobiste fobie, niechęci i wrogość, obok czyichś aspiracji wolnościowych, czego tak naprawdę nigdy w stu procentach osiągnąć się nie da, co widzimy choćby po Polsce, "targającej się z Unią po szczękach", z powodu narzucania nam jej, jakby unijnych wizji rozwoju i różnych takich, a nie naszych, polskich - przeważają te emocje i namiętności nad interesem całej planety, kosztem nawet jej istnienia.
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 10.06.2022; 09:57 Czy ktoś kiedy obliczy ile to tysięcy ton zakazanego CO2 wydostanie się do ziemskiej atmosfery z powodu tego całego folgowania sobie i dania upustu ze strony różnorakich podpoli-tyków swym negatywnym emocjom wobec znienawidzonego kraju, od którego dotąd braliśmy CZYSTO niezbędne nam surowce?
Obłuda i zakłamanie na całego z tą walką Zachodu o uratowanie naszej planety Ziemi.
Przyjdzie nam za to gorzko zapłacić.
Życie planety za -
wyimaginowaną wolność...?
Czy się opłaci?
Byle na złość Rosji-babci
uszy sobie odmrozić
i pokazać jej, że my od niej
groźniejsi możemy być.
Bez umniejszania czyichś wolnościowych
aspiracji - warto się czasem zastanowić -
czy skórka warta jest za wyprawkę
i czy opłaci się z wrogiem o nią bić,
gdy po drodze ku upragnionej
wolności i niezależności ich,
co też suwerennością się zwie,
tracimy tysiące swych bliskich.
A już w kolejce po nie
ustawiają się kolejne narody,
na razie szeptem wypowiadają je,
mimo tych tragedii - nie wyszły one z mody.
Zatem ku ich otrzeźwieniu i ratunkowi
wypowiadam owe przestrogi i fobie:
czy warta skórka za wyprawkę, lub -
uszy na złość babci odmrozić sobie...?
A przy tym, co chyba o wiele gorsze -
pogrążyć planetę w klimatycznym chaosie,
co zniszczeniem jej może się zakończyć,
z tym się ci aspiranci nie liczą, zda mi się.
Tymczasem z tą suwerennością bywa różnie,
bowiem nikt z nas, żaden naród - nie mieszka
na bezludnej wyspie, a jeśli tak, to -
zawsze ktoś zaczepić nas o coś nie omieszka,
by postawić nam takie czy inne warunki,
które niekoniecznie odpowiadać nam będą,
co - albo oddali naszą suwerenność, albo -
zbyt droga ona i liczne wolności nam ubędą.
Zanim więc kolejne narody "podległe" -
aspiracje swe poczniecie wcielać w życie -
weźcie owe przestrogi "tona" pod uwagę,
by uratować nie tylko swoje przeżycie.
Szkoda tych licznych ofiar
ubzduranej wolności, by wolnym być,
jeśli czasem lepiej mieć skromniej,
jednak wraz z bliskimi wciąż żyć.
W przeciwnym wypadku ofiary te -
przeklną godzinę, w której zamarzyły
o niezasłużonej u Boga wolności,
Oby się Wam te rady dobrze przysłużyły.
Skromny, lecz szczęśliwy,
ma uśmiech od ucha do ucha,
nie ma on bowiem ambicji na wyrost,
i o lepsze życie nie struga zucha.
Ono i tak nie ma granic,
coś nowego na rynku pojawia się stale,
jak horyzont oddala się szczęście, gdy znów
nowe marzy się kupić, a wyrzucić stare.
Z tym odmrażaniem sobie uszu
na złość mamie też nie przesadzaj,
lepiej z nią zasiądź do stołu
i o szczęściu swym z nią pogadaj.
Wytłumaczy ci, że oddzielanie się od niej
niekoniecznie da ci wymarzone szczęście,
wszędzie bowiem na tym świecie czyhają
na twą wolność dziki i lisy, nawet w mieście...
Tak i Polska walczy o swoje z Unią Europejską,
bo ma być jak ona chce i każe /karze/,
a nie, jak Polska by chciała. Już nic nie będę pisał,
bo na pewno cię tą wyimaginowaną "wolnością " przerażę.
Zresztą, jak już tak chcesz być tym "wolnym"
wbrew wszystkiemu - a odmroź sobie te uszy,
na złość babci i mamie, tylko nie płacz potem
nad ofiarami, bo być może nikogo to nie wzruszy....
Lepiej ci przekształcać mentalność niedźwiedzia,
oswajając go sobie jak w cyrku, tak się dzieje,
a stanie się twym przyjacielem, a na koniec
rozbawi, jak w tym filmie: "Świat się śmieje"...
A i planeta nasza zostanie uratowana,
surowce nie popłyną kopcącymi CO2 statkami,
miast jak dotychczas - ekologicznymi torami
czy takimi samymi popłynie rurami.
/Z cyklu: Odgłosy gdakania z kurnika "tona"./
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 10.06.2022; 10:15 C.d.:
I by potem z tą nową wolnością nie okazało się,
za co potępią cię pokolenia, uznając Waszą winę,
bo ani obiecanej 100 %. wolności, ani suwerenności,
i żeście wpadli z deszczu po rynnę !!
/Tak mi jeszcze moje kury zagdakały./
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 10.06.2022; 11:19 O, nawet na stronie głównej informacja jest o ogłoszonym proteście pszczyńskich kierowców wobec dostawcy paliwa Orlen /zbliża się do 8 zł/l/, a pod tym artykule plessa.pl wiele jak zwykle komentarzy, bo w tym pszczynianie prawdziwie wolni się czują. Wśród nich jest też i taki:
"rzecznik planetarny:
"Musi być to zrównoważenie: o ile więcej do atmosfery CO2 ze spalin statków dowożących nam węgiel i gaz z daleka, zamiast eko-torami, na którą to zamianę byliście obojętni - o tyle mniej na drogach ze spalin samochodowych, bo już tyle jeździć i kopcić nie będą z powodu tej drożyzny. To chyba oczywiste, że planeta tak się przed obojętniakami i jej zabójcami broni, co nie? Eko zamienić na smog o CO2, to trzeba nie mieć wszystkich w domu, a kaj som? Na targu? Nie, na proteście se bendom.".
35 minut(y) temu • Odpowiedz ".
Dowcipniś jakiś...
|