Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 09.03.2022; 12:36 Lubię sobie oglądać filmy o przyrodzie, naturze, planecie, by lepiej zgłębić to "prawo naturalne", o którym tyle mi obecna klasa polityczna bębni przy byle okazji, jakby to ono było najważniejsze i warte - by nim się na co dzień kierować w naszym życiu, no i dochodzę do nie najlepszych, niezbyt budujących moralnie konstatacji, niestety.
Bowiem - a to widzę, jak pisklę bociana np. zabija i wypycha z gniazda swego braciszka lub siostrę, a to kukułka podrzuca do wychowania swoje jajko, z którego pisklę po wykluciu czyni prawowitym lokatorom innego ptaka i jego "dzieciom" to samo, czyli zabija je i strąca ZE SWEGO gniazda itd.
I tak się tymi niemiłymi obrazkami przejąłem, że zacząłem się zastanawiać, porównując jeszcze nasze ludzkie zachowania - czy aby my nie czynimy sobie wzajem podobnie - zabijając się wzajem - na sposób, nomem omen - naturalny...
To z czego tu brać w takim razie sugerowany nam do życia przykład, jako to "prawo naturalne"?
No i doszedłem w końcu od biedy do takiego wniosku, że przynależąc do tego świata naturalnego - nie będziemy się faktycznie nigdy mogli od niego i jego praw - uwolnić. Zabijanie zatem i wzajemne niszczenie nie tylko siebie, bo i całej przy okazji planety na której żyjemy - jest nam przez Życie przypisane, jak temu pisklęciu wyrzucenie ze swoje gniazda.
Nie do końca to prawda, bo zwierzęta, w tym owe ptaki - NIGDY do zniszczenia planety - Matki nie doprowadzą, a my, rzekomo jakiś homo sapiensis /hi hi/, niestety TAK. A dzięki czemu TAK?
He he czyżby to temu, że my mamy rozum, a one nie?
Vide - bomba atomowa, stworzona dzięki tęgim umysłom, czyli rozumom...
Co z tego wynika dla zwykłego piwosza z Pszczyny i Tych itd.?
Zobaczymy, jak kolejne, ale już śmierdzące jajo z gniazda wypchniemy.
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 09.03.2022; 12:46 Aktualnie u naszych wschodnich sąsiadów dzieje się tak, jak w tych gniazdach ptaków, że ktoś ma zamiar wypchać czyjeś pisklę z ich gniazda.
Albo może nie, inaczej?
Ulżyć sobie i im w wychowaniu potomstwa?
Od razu widać, że w tym wypadku niczego nie kumam.
Niemniej - nieśmiałą próbę wyjaśnienia tego podejmę, aby choć trochę pomóc nam w zrozumieniu pewnych zjawisk, co przynajmniej być może komuś innemu - przyjdzie łatwiej, niż mnie, starszemu oborowemu, tonowi...
Dla uatrakcyjnienia ujmę to po swojemu, by nieco więcej wysiłku w to wnieść, a nie ot tak po łebkach, czyli szychta zrobiona i do domu!
/Od razu zaznaczam : do dalszego czytania nikogo nie namawiam, a jedynie szachistów./
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 09.03.2022; 12:50 /Dla wątku: Niepodległość warunkowa, czyli od Boga.../
Niepodległość jelonka pod gniazdem orła...
Ma pecha kozica żyjąca obok rysia;
zając pod gniazdem orła cienia
niepodległość ich jest zagrożona;
walka o nią - pełna bólu i cierpienia.
Z jakiej to przyczyny Losu/Boga?/
znalazły się tak blisko śmiertelnego
zagrożenia i... niespełnienia?
Spytaj o to Boga Jedynego...
To On ten świat tak urządził
taki był Jego plan i takie zamiary,
nikt go nie przejrzy i nie rozgryzie,
dlaczego ten ból i nagła śmierć ofiary...
Wiemy jedynie,
że nic nie dzieje się bez przyczyny,
a dusze przechodzą z ciała do ciała
wedle tego, jak ich karma chciała.
Raduj się tedy duszo cierpiąca
co w ciele każdego się lokuje,
a gdzie zebrany plon siewu twego
tak kres cierpienia twego się dokonuje,
I wnet to ty stać się możesz orłem,
rysiem i wilkiem z lasu ciemnego,
taka zamiana ról, stosownie do karmy żniwa,
to sie może stać jeszcze za życia twojego.
Niechaj tedy uważają atakujący cię drapieżcy,
by nie przesadzili z dręczeniem swej ofiary,
a i ty zapamiętaj, by siać zawsze tylko dobrze,
by złe żniwo nie przyszło po latach w postaci kary.
Taki jest ten prosty, acz sprawiedliwy Plan Boży,
nie dla każdego oczywisty, /i dla Pszczyny i Tych/,
jako ten siew życia, losu i żniwa, zbioru -
myśli, zamiarów i czynów Twych.
A to przecież najprostsze prawa
kosmicznej fizyki, to oczywista racja,
jako to Newtona, dobrze ci znane od dziecka:
"jaka akcja, taka i reakcja",
Na lekcjach religii ksiądz po religijnemu
wytłumaczy ci je jako proste i nie zawiłe:
"co czynisz bliźniemu, to i czynisz sobie",
lub: "Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe."
Albowiem cząstka Ciebie -
w każdej duszy się mieści -
żywej istocie na tej planecie...
to temu to prawo z nikim się nie pieści.
Dziś jesteś tym i... tamtym, tak!
W INNYM WYDANIU wszak...
tego cię nie uczą, dlatego świat ten -
ludzi i zwierzęta - widzisz wspak.
Gdybyś w każdej istocie widział SIEBIE,
znał prawo siewu i zbioru jeno -
o czym Jezus tez nauczał -
poczułbyś, żeś ze światem JEDNO.
A jaki głupi w tym uświadomieniu -
czyniłby krzywdę sobie samemu?
Tylko ignorant, skazany na śmierć,
jako ten wrzód, czyniący ból każdemu.
I w tym kierunku powinna pójść edukacja,
acz gdzieniegdzie ona taką jest, jak wiesz,
nie w naszym wszakże kręgu kulturowym
i to z tego bierze się ten wojenny dreszcz.
Lecz to byłaby dopiero połowa sukcesu,
ku pokojowi, by miłość bliźniego serio brać,
wielu nie wystarczy o tym wiedzieć,
trzeba jeszcze samym dobrze siać.
By orzeł, wilk, sarna i człowiek -
jednako żywili się zieleniną, jako bożym darem,
nie zabijając nikogo, aby mieć bliźniego swego -
za swą nomen omen karmiczną ofiarę.
Przeczytajcie to raz jeszcze,
by utkwiło na dobre, o ile pokoju pragniecie,
a Pole Morficzne, niczym kręgi na wodzie -
rozniosło to pragnienie po całej planecie.
Aż doleci ono do Boga samego,
zamilknie prawo skutku i przyczyny
nie będziecie już musieli organizować zbiórek
dla przyjaciół z Ukrainy.
Tymczasem przepala się karma ludowi
dzielnemu, co wśród ziarna dobrego są i plewy
wnet je wiatr po świecie rozwieje,
i znów będzie szczęśliwy.
Pilnuj się teraz Ty - polski ludzie,
by teraz na Cię kolej nie przyszła drżąca,
bo nikt nie jest wolny od plew, ten zwłaszcza,
co się do sąsiadów wiecznie wtrąca.
Czego skutki są potem opłakane,
bo nie patrzy dalekosiężnie i neutralnie,
a upust daje swym nienawistnym fobiom,
odziedziczonym "po ojcach i tradycji", naturalnie.
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 09.03.2022; 12:56 Cha! Pierwotnie tytuł zaplanowany był nie na "neutralność", a "niepodległość warunkowa";
jak widać - Życie samo podsuwa swoje rozwiązania.
Czy to przypadek?... Z tą neutralnością...?
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 09.03.2022; 13:02 /A i jeszcze jedno, od razu się przyznaję;
na dysku tego nie mam, bo jeszcze mi nie wskoczył, stąd uważaj na moją laskę!/
|
Niedaleko Postów: 22575
|
Data: 20.03.2022; 11:15 A zatem, jak widzimy - w świecie, w którym życie układa się podług "prawa naturalnego", obowiązującego w świecie zwierząt, w przyrodzie - neutralności raczej nigdy się nie zachowa.
Mimo tego - namawiają nas prawicowi ideolodzy do życia według niego.
|