Forum

Temat: Kto będzie miał rację: karzący sanepid czy ukarany kwarantannik?

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 10:31

Bulwersująca sprawę przedstawił nam na stronie głównej Redakcja pless.pl;

powracający z Holandii ćwikliczanin został przez tyski sanepid /do niego należy ostateczna decyzja/ ukarany za złamanie 14. dniowej kwarantanny, jakiej był w.w. poddany, ponieważ.../najlepiej jak zacytuję/:

1.cytat:
"Pan Adam za złamanie kwarantanny otrzymał karę w wysokości 5 tysięcy złotych. W uzasadnieniu tyskiego sanepidu czytamy, że mężczyzna przekroczył granicę państwową w celu udania się do swojego miejsca zamieszkania na terytorium RP, z czym związany był obowiązek odbycia obowiązkowej kwarantanny. W dniu 8 kwietnia nie zastosował się do obowiązku poddania się kwarantannie, przemieszczając się z miejsca kwarantanny do szpitala Megrez w Tychach, korzystając ze środków transportu publicznego. Ustalenia naruszenia obowiązku organ administracji poczynił w oparciu o notatkę sporządzoną przez funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie. Według sanepidu pan Adam swoim zachowaniem stworzył wysokie ryzyko dla zdrowia publicznego w związku z możliwością szerzenia się choroby zakaźnej."

2. cytat:

"- Stan mojego zdrowia nie pozwalał mi na czekanie aż 2 tygodnie, żeby po dwóch tygodniach dowiedzieć się, że stopę mam do amputacji. Bałem się, że sine palce u stopy świadczą o zakażeniu, więc dbając o własne zdrowie, złamałem kwarantannę. W moim odczuciu nie było to jednak byle jakie naruszenie kwarantanny, tylko dotyczyło walki o własne zdrowie. Rozumiem, jeśli ktoś złamałby kwarantannę, idąc do sklepu po piwo i papierosy, ale dbając o swoje bezpieczeństwo, w sytuacji kiedy służba zdrowia nie udzieliła ze swojej strony pomocy? Tego nie rozumiem. Państwo interesuje się tylko wirusem, a osoby, które są w inny sposób chore, pomocy medycznej nie uzyskują w trakcie trwania kwarantanny. Dlatego odwołam się od nałożonej przez sanepid kary - mów pan Adam. - To ja powinienem zaskarżyć państwo polskie że nie interesowali się osobami chorymi, niezakażonymi koronawirusem, bo nigdzie nie było możliwości dostania się do lekarza, będąc na kwarantannie. Gdyby nie moja decyzja odnośnie wyjazdu do lekarza, może byłbym teraz o kulach - dodaje."


ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 10:39

Pod artykułem jest jak na razie 50 komentarzy, biorących w obronę ukaranego "kwarantannika", a krytykujących tyski sanepid.

Nie będę ich tu powielał, dość się naoglądałem kiedyś teatru "Kobry".

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 10:51

Aby jednak, w zamian za to, nie wyszedł ten wątek na zbyt jednostronnie przedstawiający sprawę - pozwolę sobie wkleić tu /po jakimś czasie tamten artykuł wkrótce zapewne zniknie/ nieco więcej faktów, które na pewno zostaną wnikliwie zbadane, jako że ukarany Pan kwarantannik wniósł odwołanie:

"Pan Adam najpierw zadzwonił do Szpitala Megrez w Tychach, przekształconego na czas epidemii w jednoimienny szpital zakaźny, informując o stanie rany i zapewniając, że nie ma objawów koronawirusa. Szpital odmówił wysłania karetki.

Zadzwonił więc do sanepidu w Tychach.
Otrzymał odpowiedź, że musi przyjechać do placówki medycznej karetką, jednak ma załatwić ją sam lub pojechać transportem własnym.

Pan Adam ponownie skontaktował się więc z lekarzem szpitala Megrez. Znów uzyskał tę samą informację - może przyjechać we własnym zakresie lub poprosić o przyjazd karetki.

Pan Adam zadzwonił też do Szpitala Powiatowego w Pszczynie, gdzie uzyskał informację, iż nie są w stanie wysłać transportu medycznego. Taką samą informację uzyskał pod numerem 112.

W końcu późnym popołudniem, 8 kwietnia mężczyzna postanowił pojechać do szpitala Megrez. Postawiony w sytuacji bez wyjścia, nie mając własnego samochodu, jako środek transportu wybrał Ubera. Pan Adam podkreśla, że kierowcę poinformował o tym, że przebywa na kwarantannie.

Chirurg w tyskim szpitalu miał zbadać mężczyznę na podjeździe dla karetek. Pan Adam dostał leki i wskazanie do dalszego leczenia ambulatoryjnego po otrzymaniu wyników badań. Na karcie informacyjnej izby przyjęć jest zapis, że w momencie zgłoszenia się do szpitala od dwóch tygodni u pana Adama występowało owrzodzenie na podeszwie prawej stopy i podstawie dużego palca. W momencie badania stopa była obrzęknięta, bez odczynu zapalnego, z wysiękiem surowiczym z owrzodzenia.

Po konsultacji z lekarzem chorób zakaźnych pobrano u pacjenta wymaz na obecność COVID-19 . Wynik był negatywny. Szpital następnie zgłosił zdarzenie do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie. W treści policyjnej notatki zawarto informację, że pacjent w potrzebie udał się do szpitala środkiem transportu publicznego i zgłosił się na Izbę Przyjęć. Pszczyńska policja, zgodnie z przepisami, zgłosiła sprawę do tyskiego sanepidu."



ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 11:03

Od siebie, jako autora tego wątku, skuszę się dodać jedynie tyle, iż jakoś nie do końca zgadza mi się podawany przez sanepid "publiczny środek transportu", jakim przemieszczał się "kwarantannik", mający być /m.in.?/ główną przyczyną stworzenia zagrożenia publicznego i tym samym podstawy do ukarania go tak wysoką grzywną, albowiem -
Uber, o ile się orientuję, to prywatna taksówka chyba /prywatna korporacja?/, a nie publiczna, a zatem jechał w niej sam plus kierowca/?/.
Publiczny środek transportu, to raczej chyba linia autobusowa, a nie taksówka?
PS.:
/Poprawcie mnie, tym atramentem sympatycznym lub telepatycznym znowu./

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 11:17

Tak jak piszę: nie znam się na Uberach, ale z tego co słyszałem, to jakaś konkurencyjna obca firma /holenderska?/ do naszych popularnych polskich taksówek, taki jakby rówieśnik czy równoległa do nich /naszych taksówek/ sieć transportowa.

Możliwe więc, że za wzmacnianie konkurencji został ukarany?

No dobrze, patrioci, ale mamy ponoć wolny rynek, co nie?

Nic z tego nie rozumię /rozumiem/.


ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 10.05.2020; 16:36

A w ogóle, to po co ten przepis o obowiązku poddawania się 14.dniowej kwarantannie dla przybywających do swej Ojczyzny - Matki, po ratunek chociażby?

Nie wystarczyłoby wykonać takim osobom TEST na koronawirusa, powtórzyć go co najwyżej za parę dni tak na wszelki wypadek czy się nie ujawnił później i - nie wystarczy?!

Owszem, do czasu otrzymania wyniku testu - jak najbardziej kwarantanna, ale obecnie to co najwyżej, przy DOBREJ organizacji - kilka dni zaledwie, a może nawet i godzin jedynie /patrz szpital tyski, powyżej!/, nie 14 dni istnego uwięzienia, także kłopot dla bliskich.
Czego potrzeba znowu, aby to usprawnić i ulżyć ludziom?
Jeszcze jednego doktoratu, profesury, czy prezydenta drugiego, a może... Prezesa jeszcze jednego?
Co ci urzędnicy z tych świecznikowych osób czynią?
Na jakie opinie ich narażają?
No bo zazwyczaj jest tak, że jak kowal zawinił /a kiedyś kowal, to jak dziś burmistrz co najmniej/, to Cygana powiesili.

Testy zamiast 14. dniowej kwarantanny i starczy!

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 07:45

No i jak to u nas, kraju czerwonej od wstydu wiśni /to taka nowa odmiana Japonii, zapowiadanej nam dla Polski przez noworysza obecnego ustroju III RP - Pana Lecha Wałęsę, co był ten ustrój wraz z kolegami za pieniądze Zachodu nam wywalczył, kiedy podjął o to na steropianie "swom wielkom walkie"/

- po aż trzech prawie miesiącach - w przeciwieństwie do NATYCHMIASTOWEGO 5 tys. mandatu nałożonego w maju Panu Adamowi z Ćwiklic, przez tyski sanepid - jak się obecnie dowiadujemy - niesłusznie, z powodu ich urzędowego niechlujstwa!!

Takich to mamy wykształciuchów, szkodzących nam i Polsce.



ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 08:00

Po trzech miesiącach wreszcie instytucja odwoławcza, do której nasz mieszkaniec się zwrócił - Wojewódzki Inspektor Sanitarny - wydał swoją negatywną opinię wobec decyzji tyskiego sanepidu - tyle musiał on czekać na odrobinę nadziei, bo do anulowania mandatu jeszcze nie doszło: podległy WIS tyski sanepid ma ponownie rozpatrzyć swe niechlujstwo i wtedy dopiero Pan Adam dowie się, czy mandat mu anulują czy nie...

Ponadto na dowód, że to my tutaj na tym forum mieliśmy rację, postulując aby testy powracającym z zagranicy rodakom robić od razu tak aby mogli oni uniknąć 14-dniowej separacji od społeczeństwa, a czego dowodem, że tak można, że da się - posłuży nam ponownie ta informacja z tyskiego szpitala Megres, gdzie niemal OD RAZU test mu taki na koronawirusa wykonano /za pless.pl/:

"Nie zachodziła też konieczność niezwłocznego wymierzenia kary ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia, ponieważ już w następnym dniu po zdarzeniu, 9 kwietnia o godz. 18.29 laboratorium dysponowało ujemnym wynikiem testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u pana Adama."

I co tu dużo gadać; sami szkodnicy z tych wykształciuchów, co pozajmowali państwowe stanowiska, by nam szkodzić.

Dlatego WOT musiał powstać. Tyle że - wroga wodzi zupełnie gdzie indziej, znowu przez jakiegoś zeza chyba, okulistów tam w tych WOT-ach powinni zatrudnić.

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 08:04

/Przepraszam, to jest informacja fragmentu powyższej decyzji Wojew. Insp. Sanit., o wykonanym teście w wym. szpitalu;
dla nas info, że jednak da się, niemal od razu, unikając 14-dn. kwarantanny./

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 08:16

Tak w ogóle - czego nas może ten tyski /brrrr..../ przypadek jeszcze nauczyć, prócz wykazania czyjegoś niechlujstwa?

Oto przykłady na podstawie fragmentów owej decyzji Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego dotyczącego "pracy" tyskiego sanepidu, ku nauce naszej, by Polska lepszą była, przez co obywatele jej cierpieć nie musieli katuszy zarówno fizycznych, jak i psychicznych, moralnych:


"Zdaniem organu II instancji konieczne jest ustalenie przebiegu zdarzenia, rozważenie przesłuchania świadków, ewentualnie sprawdzenie nagrań monitoringu szpitala. W przypadku niewyjaśnionych faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy należy rozważyć przeprowadzenie dowodu z przesłuchania strony - czytamy w piśmie wojewódzkiego sanepidu.

Zasada czynnego udziału strony w postępowaniu nakłada na organ administracji publicznej obowiązek zapewnienia stronom czynnego udziału w każdym stadium postępowania oraz obowiązek umożliwienia stronom wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Prawo czynnego udziału strony w postępowaniu obejmuje prawo do podejmowania czynności procesowych, mających wpływ na ustalenie stanu faktycznego i prawnego sprawy administracyjnej - czytamy dalej.

Według sanepidu wojewódzkiego w postępowaniu I instancji naruszono tę zasadę. Nie zachodziła też konieczność niezwłocznego wymierzenia kary ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia, ponieważ już w następnym dniu po zdarzeniu, 9 kwietnia o godz. 18.29 laboratorium dysponowało ujemnym wynikiem testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u pana Adama.

- Okoliczności przedstawiane przez stronę w odwołaniu jednoznacznie wskazują na nadzwyczajną sytuację, w której znalazł się pan Adam. Obawa przed utratą zdrowia, a nawet życia spowodowała konieczność naruszenia prawnego obowiązku odbycia kwarantanny. Zaznaczyć należy, że kwarantanna w przypadku osób przekraczających granicę państwową nie jest skutkiem styczności ze źródłem czynnika biologicznego, ale wynika z mocy przepisów rozporządzenia Rady Ministrów. Być może, jak podnosi strona, w pierwszym dniu od powrotu zza granicy próbowała uzyskać pomoc lekarską, aż dopiero około godziny 19.00 zdesperowana udała się na Izbę Przyjęć. Okoliczności te nie zostały przez organ I instancji wyjaśnione, dlatego konieczne jest przeprowadzenie postępowania w zakresie, który ma istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Ponadto organ pierwszej instancji nie rozważył możliwości odstąpienia od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej jeżeli waga naruszenia prawa jest znikoma, a strona zaprzestała naruszania prawa - wskazała w piśmie Dorota Wodzisławska-Czapla, zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Organ odwoławczy uchylił zaskarżoną decyzję w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji - tyskiemu Sanepidowi. Sprawa zakończyła się dla pana Adama pomyślnie - w sierpniu otrzymał pisemne zawiadomienie o zakończeniu postępowania w sprawie nałożenia kary - została ona cofnięta.
ar / pless.pl"

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 08:40

A więc kara została jednak cofnięta, oby definitywnie.

Tak dla naszej wiedzy i nauki jak należy rzetelnie postępować - pozwolę sobie wkleić tutaj szerszy fragment tej decyzji katowickiego WIS. /za pless.pl/:



"W ocenie organu odwoławczego, postępowanie dowodowe nie zostało przeprowadzone zgodnie z wymaganiami kodeksu postępowania administracyjnego, który obliguje organy administracji do zebrania materiału dowodowego w sposób wyczerpujący i następnie rozpatrzenia go. Jak wskazuje w piśmie zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego, Dorota Wodzisławska-Czapla, w niniejszej sprawie jedyny dowód stanowiła urzędowa notatka funkcjonariusza policji, nie zawierająca jednak opisu okoliczności naruszenia prawa, w tym w szczególności wytłumaczenia się sprawcy dlaczego narusza obowiązek odbycia kwarantanny.


Zdaniem organu II instancji konieczne jest ustalenie przebiegu zdarzenia, rozważenie przesłuchania świadków, ewentualnie sprawdzenie nagrań monitoringu szpitala. W przypadku niewyjaśnionych faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy należy rozważyć przeprowadzenie dowodu z przesłuchania strony - czytamy w piśmie wojewódzkiego sanepidu.

Zasada czynnego udziału strony w postępowaniu nakłada na organ administracji publicznej obowiązek zapewnienia stronom czynnego udziału w każdym stadium postępowania oraz obowiązek umożliwienia stronom wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Prawo czynnego udziału strony w postępowaniu obejmuje prawo do podejmowania czynności procesowych, mających wpływ na ustalenie stanu faktycznego i prawnego sprawy administracyjnej - czytamy dalej.

Według sanepidu wojewódzkiego w postępowaniu I instancji naruszono tę zasadę. Nie zachodziła też konieczność niezwłocznego wymierzenia kary ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia, ponieważ już w następnym dniu po zdarzeniu, 9 kwietnia o godz. 18.29 laboratorium dysponowało ujemnym wynikiem testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u pana Adama."
?Za pless.pl/

No, może nam to być pomocne jak kiedy nas dotknie, nie daj Boże, podobny kłopot.


ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 09:02

I co tu się dziwić, jak ci sami ukarali jakiegoś tyskiego emeryta, jeśli wierzyć tutejszemu opisowi, gdy za własne zakupił dzieciom blokowym zakrywaną piaskownicę, by mu piaskiem kwiatków nie zasypywały, bo niby nie powinien, jako że niedaleko znajduje się duża lecz niezakrywana, a tym samym zaśmiecana, zanieczyszczana przez ptaki, psy i koty, a może nocą szczury jeszcze... ale tego się tyski sanepid nie czepiał, tak że w końcu te zakupioną, zapewne drogą, jak na jego emerycki portfel - wyrzucić na śmietnik; dobroć w tym mieście i tym sanepidzie nie popłaca, jak mieć w ogóle z takimi urzędnikami do czynienia, co na powyższym przypadku Pana dama widać, jak na dłoni, pustej od japońskich wiśni.




ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 09:15

Na koniec kilka komentarzy mieszkańców, pomieszczonych na stronie głównej pless.pl, pod artykułem j.w.:


"Gość: pracownik SANEPID-u
Banalna sprawa, a kołomyja jak przy wielokrotnym morderstwie. Ten kraj jest CHORY."


"4Gość: az
"Łaskawcy, odstąpili od karania, ale co mu zrekompensuje zszargane nerwy, kupa papierów i udowadniania że nie jest lamą?
Taki to mamy kraj sprawiedliwy.. Władza wywija różne przekręty, a prosty człowiek po dupie dostaje."

I to jest to!!!!

Nie dziwcie się, skoro jak widzicie - nawet dzieci pozostają ich ofiarą, kiedy skazują je na ODKRYWANE piaskownice - wbrew przepisom prawa, i to jeszcze w dobie szalejącej epidemii!!!, to co dopiero dorośli: niech cierpią jeszcze bardziej!!
Czy temu z lubością opisują dzisiejsi politycy cierpienia sprzed IIIRP? Zawszeć to lżej jak się nie swoje przedstawia...

Ma pless.pl i to forum wielką zasługę w budowaniu obywatelskiego państwa, na miarę europejską, w którym obywatele sami bronią się przed totalitaryzmem niekompetentnych urzędników - szkodników, za co im jeszcze płacimy.../i tu powinien być raczej pytajnik.../.
Obronimy się? Po dłuuuugim czasie - raczej chyba taaaak.





ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 09:37

Z tyskiego sanepid-owego uzasadnienia nałożenia 5-tys. zł kary panu Adamowi z Ćwiklic koło Pszczyny czytamy:

"/.../Według sanepidu pan Adam swoim zachowaniem stworzył wysokie ryzyko dla zdrowia publicznego w związku z możliwością szerzenia się choroby zakaźnej."

Ha, ale gdy takie samo, ba o wiele szersze nawet, groźniejsze ryzyko - stwarza sam rząd/ministerstwo zdrowia RP, wydając rozporządzenie zwalniające szeroką grupę populacji ludzi o obniżonej sprawności intelektualnej i fizycznej z obowiązku zakrywania twarzy, jak przedtem "mających trudności z oddychaniem" - przez wiele miesięcy! - to może być, tak?
Czy kto w tym wypadku został lub zostanie ukarany mandatem "za stwarzanie wysokiego ryzyka dla zdrowia publicznego w związku z możliwością szerzenia się choroby zakaźnej"?

Pożyjemy, daj nam Panie Boże, zobaczymy, czy są równi i równiejsi w tym po PRL-owskim kraju, czy znowu nie, a tylko nam tak gadają, że do zmiany doszło, bo ktoś podjął o to "wielkom walkie".

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 10:01

Teraz, po tym wszystkim, powinien on otrzymać ZADOŚĆUCZYNIENIE za te wszystkie moralne i psychiczne katusze, za to, co z winy sanepidu - państwowej bądź co bądź instytucji, przeszedł. A my... z nim.

Myślę, że jakieś 50 tysięcy zł byłoby w sam raz?

Jak Wy uważacie?

ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 10:04

Pieniądze na to mają, z innych mandatów.

/Już się gryzę, gdy pomyślę, że w taki sam niemiłosierny sposób nieraz nałożone.../.


ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 10:15

A propos mandatów, to mi się nasunęła taka analogia, jak to dziś Policja karze, a jak kiedyś, za to samo:

dziś, o ile nie pouczenie od jakiegoś rozsądniejszego i ludzkiego policjanta, to mandat, za brak np. dzwonka przy rowerze.

A kiedyś /PRL/, za to samo, ale już "za niemanie dzwonka" - wykręcał po prostu milicjant wentyl i na tym się kończyła edukacja podpadniętego rowerzysty.

Co lepsze, a co gorsze - pozostawiam Wam do przemyślenia.

/Osobiście uważam, że wentyl tańszy jest od mandatu, takie odkrycie mam. Pchać rower trzeba było, ale za to ile wentyli zamiast mandatu kupić było można! Jednak kiedyś... to było fajnie./




ton

Niedaleko

Postów: 21807

Data: 15.08.2020; 13:13

No i powiedzcie teraz sami, Młodzi pszczynianie, tyszanie, czechowiczanie i bielszczanie /zakres pless.pl/:

- czytając takie mądre i rzeczowe, pełne najgłębszej kompetencji i pochylenia się nad człowiekiem i jego sytuacją pismo owej Pani Doroty Wodzisławskiej- Czapli /z-cy Woj. Insp. Sanitarnego, czyli też sanepidu/ - czy nie rośnie Wam serce, nie stajecie się na powrót lepszymi patriotami? Znowu uwierzyliście w Polskę?

Ja tak.

Nowi klubowicze

KamilDawid

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Alinab

Piasek
w klubie od: 2024.03.27

zibiw2

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Eco24

Goczałkowice-Zdrój
w klubie od: 2024.03.26

kartonik0

Radostowice
w klubie od: 2024.03.25

Mieciu97

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.18

Artifire90

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

qba99

pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 21807

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3240

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2412

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2207

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769