Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 12:42 Macie może te same spostrzeżenia w kwestii gazu domowego, co ja?
Zapowiedziano niewielką obniżkę cen gazu na rok przyszły, 2020.
Bardzo mnie to zdziwiło; cud jakiś, pomyślałem sobie, albo insze jakie czary?
Otóż to: te czary...
Gazownicy serwisanci mają nagle większą ilość zleceń na naprawę urządzeń gazowych, niż jeszcze niedawno, a być może im roboty przybędzie, albowiem niezorientowani użytkownicy dalej będą sądzić, iż ich piece gazowe uległy im nagłej usterce.
/ Niezależnie od tego, prawda, że i tak, przypominam, przynajmniej raz w roku należy je poddać konserwacji, tak dla bezpieczeństwa./
A w czym oni, ci użytkownicy gazu, mają być według mnie, tona, niezorientowani?
/Jakoby, podkreślam, bowiem wszystko co ton pisze winno być sprawdzone, jako że moje oborowe osły różne i różniste rzeczy mi czasem dyktują./
Zauważyłem otóż, że albo:
1.Ciśnienie gazu w instalacji mi spadło, albo -
2. Obniżyła się jego kaloryczność.
3. Poddałem konserwacji urządzenie gazowe i nadal mam to samo, czyli - jakieś czary, bo dłużej gotuję i dłużej wodę ciepłą nalewam, niż przedtem.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 12:53 Coraz częściej mieszkańcy przebąkują, a nawet w niektórych co mądrzejszych miejscowościach wręcz żądają sieci gazowych, by gazem moc zastąpić coraz droższy, a przy tym smogowy i niewygodny węgiel.
I te sygnały dochodzą w końcu do góry i - CIACH!!!!!
Po cenie.
Zawczasu, by móc powiedzieć po jakimś czasie, że gaz, no musi znacznie zdrożeć, po tej chwilowej, "marchewkowej", oraz wynikającej z obniżenie jego parametrów - obniżce ceny.
Poza tym, jak to w kapitalizmie bywa, acz chwilowo w energetyce go zawieszono, zamrażając cenę prądu na ten rok - zwiększony pobyt zwiększa cenę towaru.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 13:01 Niezależnie od tego rynkowego prawa - podejrzliwość moja co do zastosowania obecnie pewnych trików maskujących zamiar podniesienia ceny gazu - widzę jak na dłoni.
Możliwe jednak, że to też uboczny efekt patrzenia pomału na wszystko przez lupę i za duże mi to wyszło, to moje podejrzenie.
Niemniej - muszę i tak dłużej gotować i dłużej nalewać ciepłą wodę.
Czy Wy też tak ma...
Heh, po co ja i kogo pytam, tu, we w tej Puszczynie...?!
Do Bazy Pola Morficznego znowu muszę... Może tam coś wiedzą?
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 13:10 ...Bo z eko groszkiem też tak było, że jak tylko ludzie poszli za głosem wadzy naszej, bo patriotami są, a co może nie? - acz szkoda, że nie tymi amerykańskimi patriotami... - i przeszli na opalanie droższym początkowo nieco tym eko węglem, no to za niedługo przyszło im tego żałować, jak cena jego stromo wzrosła, bo myśleli pewnie, że tak jak w komunie - władza ludowi cenę na jakiś czas zamrozi, a tu niestety zamrozili, ale ogrzewanie, zmuszając tym wielu do powrotu spalania mniej ekologicznego węgla.
I tak to w tym kapitalizmie jest, że jak biedaka uda się namówić na lepszy towar po względnej cenie, to jak z tymi narkotykami u dilera - MAMY GO!! I płaci grubo grubo więcej, jak narkoman jaki.
Bo te kucyki uczone nie potrafią rządowi wyperswadować tego co należy, a co nie, by wilk był syty, pieniędzy, ale i owca lub baran więcej - cała, czyli ogrzana.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 13:18 Od razu wyjaśnienie, bo mi zaraz miej scowy łucony monż zarzuci, że znowu bajam i robię jaja.
Otóż, nie tyle chodzi nawet o tę ciepłą wodę, co ma prawo dłużej być nawet przy jesiennej pogodzie podgrzewana tym gazem ile także wszelkie obróbki termiczne, na patelni, mięsa np., czy tam smażenie placków itd., co mi w ostatnim czasie dłużej trwa, z powodu, jak mniemam, ale na razie to tylko ja, podkreślam - obniżonej kaloryczności lub ciśnienia gazu.
Tak, że z tą wodą, choć jeszcze mrozów i tak nie ma - dam sobie spokój, ale ta patelnia..., zawsze ta sama, też ważne.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 14:19 Dzieci, Młodzi! Mistrz robienia wideł z igły - ton niejaki /nijaki/ - ma dla Was s-rymowankę na tę okoliczność, pardon - okolicę:
Wiwat polska nauka!!
Mniemanologia stosowana.
Nie, może to być, tonie,
no nie może to być, aby
tak było, że ci nasi rządzący,
to - wcielone diabły;
I najpierw podsuwają nam marchewkę,
że nic, tylko soku się z niej napij
aby wkrótce potem zamienić ją -
na gruby na nas kij.
Nie, nie może ci to być,
mieszkańcu domku, co byś
na gaz chciał przejść, by nie truć
i wygodę domownikom uczyniłbyś.
Ceną cię skusili, i owszem,
niska na początku ona była,
lecz jak poszli za tobą inni -
w górę od razu podskoczyła!
Wpierw skusili obniżką, ceny
jak zastawionymi sidłami cię zwabili,
lecz za niedługo podwyżkami -
niemal zimnem cię zabili.
Lecz ty ratować się umiesz:
ładowałeś do pieca co popadło;
śmieci, opony i wszelkie świństwo,
że ludzi łapało za gardło.
Tak wykiwałeś ten cwany kapitalizm,
co sądzi, że jak jemu wolno ludzi
robić w kona, to ludzie pomyślą sobie,
że oni też mogą, tym się każdy łudzi,
truje, znaczy się, w efekcie, a także temu,
i ta prawda na wierzch jak oliwa wypływa :
iż powszechne jest mniemanie,
że jeden drugiego wykiwa.
Rezultat jest taki, że rokrocznie umiera
z owego o-błędnego mniemania, z tej patologii -
dziesiątki tysięcy Polaków, niczym z jakiej nowej
dziedziny nauki: patologicznej mniemanologii.
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 19.12.2019; 14:32 Tak, że mimo tej podsuniętej nam marchewki w postaci nieco obniżonej ceny gazu domowego - jest ona i tak, uważam, zbyt mała ta obniżka, w stosunku do tego, co tracę na gazie, tj. jego kaloryczności lub ciśnieniu, gdy np. piekę placki lub co innego przypiekam, to widzę, że coś jest nie tak z tym gazem i robią nas w bambuko.
Z podgrzewaniem wody jest zapewne podobnie, no ale w tym wypadku nie chcę drażnić, kogo wiecie :)
|
Niedaleko Postów: 21807
|
Data: 23.12.2019; 09:08 Okey, okey; z gazem jakby się unormowało.
Najadłem się w końcu tych placków, niemniej niech co poniektórzy wiedzą, że lud czuwa i obserwuje, czy nie robią go w bambuko.
A nie, że dopiero po paru latach nabierania i przekrętów wychodzą one na jaw, jak to z wieloma sprawami u nas bywa, ostatnio np., bo dziś o tym czytamy, jak to przy okazji MŚ 2014r.w siatkówce sportowa wierchuszka wyprowadziła parę milionów złotych do swych prywatnych kieszeni, po 5. latach, prawda.
CZUJ CZUWAJ!!!
|