Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 09:57 /To jest dział ROZRYWKA, informuję.../
Cena masła niebotycznie niemal podskoczyła i mało kogo będzie na nie wkrótce stać.
A masło, jak tu czytaliśmy i stąd wiemy - zdrowe jest i wzrok poprawia. Nawet jego cholesterol jest zdrowy, przeciwnowotworowy...
Dlatego nie warto, mimo jego wysokiej dziś cen, a mają mieć one tendencję wzrostową - z niego rezygnować, na rzecz choćby tańszcyh, lecz niezdrowych i rakotwórczych margaryn /utwardzacze etc./, zwłaszcza tych obniżających cholesterol, który chroni nas przed rakiem, wcale nie takim znowu nieborakiem, jeśli na domiar zażywamy zbyt mało ruchu, prawda, Panie doktorze?
No ale jak nie rezygnować?
Rozwiązanie jest proste, jak za "komuny": zamiast psa, a jeszcze teraz kosiarki - trzymać sobie krowę i samemu sobie masło robić.
Zaoszczędzisz na domiar na prądzie lub paliwie do niej na częste koszenie trawnika, bo za nią uczyni to krowa.
W dodatku będziesz miał dobry nawóz na kwietne rabatki.
To na wsi, a w mieście?
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:05 A w mieście też nie ma problemu, no chyba, że z sąsiadami, jak wszędzie i zwykle.
Na postawienie, jak to za PRL było, nawet w miastach, kamerlika na królika - ci nie pozwolą,je muszą dziś zastępować śmietniki, dlatego musimy znaleźć jakie inne rozwiązanie.
Jakie?
A to już pozostawiam inwencji twórczej lokatorów blokowisk.
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:12 No ja, owszem, mogę im to i owo podpowiedzieć, a czy zechcą z tego skorzystać, to już ich sprawa, w najgorszym razie pozostaną bez masła, a z rakotwórcza margaryną i bez nawozu pod kwiatki, o mleku nie wspominam.
Pierwszą taką podpowiedzią niech będzie balkon, pod warunkiem, ze blok jest z windą. A jak nie ma windy, to należałoby dokupic schodołaz dla krowy.
Dla inwalidów nie chcą, to dla krowa chętnie skorzysta.
A potem, to już tylko hosanna z objadania się soczysta trawa z przyblokowego trawnika!!
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:19 Z niektórymi windami też może być początkowo problem, jeśli są one zbyt krótkie i krowa się normalnie nie zmieści.
Ale to tylko, powiadam, na początku tak może być, bowiem są treserzy, którzy w krótkim czasie tak wytresują krowę, że stawać ona będzie pionowo na dwóch nogach /racicach/, i jak ten rower sobie windą zjedzie. Można tam jeszcze dodać jej lustro, aby mogła popodziwiać swoja urodę.
A potem, to już j.w. - tylko hosanna na soczystym, przyblokowym trawniku i objadanie się, nomen omen - mleczem na mleko i dla masła!!
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:24 Nikomu nie polecam natomiast opuszczania krowy z balkonu za pomocą wciągarki, z uwagi na możliwość pokaleczenia się jej i straszną niewygodę i mógłby ktoś jeszcze donieść na was, że znęcacie się nad zwierzęciem.
Podane przeze mnie sposoby są znacznie bardziej praktyczne i humanitarne zarazem, dzięki czemu o wiele więcej masła uzyskacie, to fakt.
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:33 Nie tylko w wiadrze jest to wielce niewskazany sposób, ale również inne poza windowe, jak na przykład opuszczanie je za podwieszone przednie nogi.
A nawet, dodałbym, że nawet za dwie nogi opuszczane tak samo jest to dla krowy wielce niewygodne, to tylko helikoptery tak mogą tym sposobem, a Wy na pewno takiego czegoś w domu pod ręką, a nawet na balkonie, nie macie.
Należy zawsze pamiętać, jak nas to uczą ekolodzy, o dobrostanie zwierzęcia. No i o dobrym smaku masła, dzięki temu, z niewygodnej pozycji krowy masło nie jest tak dobre.
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 10:48 Kosiarze niepotrzebnie się zamartwiają tymi krowami, albowiem jaki zarządca bloku będzie chciał, to oni nadal będą mogli te przyblokowe trawniki wykaszać, co ułatwi nawet krowom konsumpcję onej, jako że z kopy o wiele łatwiej im, mogą nawet na leżąco sobie przygryzać, bez uszczerbku dla ilości mleka i masła, zapewniam Was.
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 11:34 Wiesz co, ton, myślałam, że jesteś poważny facet; nie lepiej to już konia na tym balkonie trzymać i mieć go zamiast samochodu-diesla?
A masło?...
Nie lepiej to cukierków się najeść, niż tłustym masłem futrować?
Nie, no bądźże poważniejszy, ton.
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 11:41 Nie, nie, nie... Słoń na pewno by się nie zmieścił, ludzie mają takie małe te balkony, no gdzie, pytam, gdzie?!
Głupia jesteś?
Poza tym słoń do windy ci się nie zmieści, trzeba by pół bloku rozwalić, ażeby z domu wyszedł, a jak by wszedł w ogóle, pomyślałaś o tym aby?!!! Słoń odpada, kategorycznie.
Krowa najlepsza w bloku.
W chwilach zwątpienia masz kogo za ogon pociągnąć, a słoń jaki go ma? Krótki i tyle! Nie wyjdziesz z dołka, przy takim, przenigdy!! A choćbyś się zesłał, jak ten słoń, nawet!
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 13.07.2017; 12:22 Trzymaj krowę na masło!
Trzymaj w domu krowę,
na masło i na mleko;
odejmie ci mowę,
jak i kakała będzie z deko...
Jak jeszcze teściowa nie buczy,
ani połowica nie jest morowa,
to kto ci w domu zabuczy
jak nie twoja własna krowa?
Poza tym ile jeszcze
z niej pożytku innego...
Aż miłe dreszcze...,
no, pomyśl: ile masła własnego?!!
I twój balkonik na coś
wreszcie też się przyda,
obora na wskroś,
chlewikiem się komuś wyda...?
W tych trudnych czasach drożyzny,
sami musimy sobie jakoś radzić;
nie powrócą zza granicy do ojczyzny,
jeśli komu te chlewy będą wadzić...
Na wsi nie ma problemu:
w każdym garażu krowa,
na masło i nie tylko temu,
taka kosiarka przydomowa....
Dorobią się producenci masła,
oj, tymi podwyżkami cen;
pomyślność chytrych zgasła,
pójdą oni z torbami hen.
A my masłem będziemy się zajadać,
tanim, niczym z "taniej jatki",
jak za komuny, szkoda nawet gadać,
sknerom opadną wkrótce batki.
Niechaj zatem każdemu to nowe
przyświeca aktualne dziś hasło;
"Trzymaj w domu krowę,
na tanie mleko i masło!"
|
Niedaleko Postów: 21869
|
Data: 21.09.2017; 10:49 Nie ma na szczęście w Polsce takiej biedy, ażeby z tym masłem kombinować, kto chce, to owszem, ale ja osobiście to stosuję takie cóś, choć przecie mam masło swoje, urozmaicenie jednakże musi jakieś być, bo wszystko ma swoje granice i znudzić się lubi.
- podpiekam sobie te obie połówki kajzerek i - skrapiam czy polewam olejem, słonecznikowym czy tam innym jakimś /ale nigdy nie rzepakowym z wiadomych powodów i nie wiem po co ci piekarze dodają go nawet do wypieku chleba, powinno być zakazane./..
Trzeba tylko uważać, aby się nie poplamić, wszystko Wam trza zawczasu powiedzieć, bo inaczej to spapralibyście ino :).
Jak będzie gorzej, to to zastosujcie.
W każdym razie zdrowsze to o wiele, niż przekładanie jakąś padliną, zwaną dla zmyłki kiełbasą, szynką itd.
PS: Moczenie bułki lub chleba w oliwie czy oleju, to nie za bardzo dietetyczny sposób, ze względu na nadmierną ilość tak spożywanego oleju - tłuszczu, nawet z tą omegą 3, jakie zawierają, ale równowaga musi być.
To tak z nudów dopisałem, a ne, że się świat wali, czym nas straszą, jak kiedyś przed wybuchem Wezuwiusza...
|