Data: 06.07.2017; 10:42

Tego by nawet sam Cervantes by nie wymyślił...

Don Kichoty - a zburzcie te wiatraki!!

Bo to my sami zbudowaliśmy ten wiatrak -
rosyjski wiatrak...A teraz te obce tanki,
aby się przed nim bronić, gdyby jaki atak,
i sprowadzane posiłki, aby tworzyć flanki...

I obce wojska ku obronie,
nadal podjudzać i prowokować,
oni i tak w atomowym schronie,
rakiety więc na nas począł kierować...

Ostro walczymy z wiatrakiem
stworzonym niewyparzonym językiem,
osłaniamy się przed jego atakiem,
polityków histerycznym krzykiem...

Podchwycili to, nie bezinteresownie
obcy, stworzeniem dla siebie przyczółka,
by budować kolejne wiatraki pewnie...
Mądry rysuje nam czole kółka...

Kiedyś było spoko, nic nam nie zagrażało,
dopóki nie nawiedziła polityków od lewa i prawa -
fobia stawiania wiatraków i w świecie zawrzało,
będzie z tego jeszcze kiedyś rozprawa...

Obce wojska u nas?
A to my sami niepełnosprawni?
Jako ci, co migrują tu do nas?
No, jesteście zabawni...

Tacy słabi, że sami przed nimi bez obrony?
Przed wiatrakami, z powodu wymyślanych haków?
To po co one, i bez własnej osłony,
że obcych sprowadzacie, jak jakich Krzyżaków?...

A może to tylko taki wybieg,
przed inną siłą nam naprawdę wrogą?
co tryzub znów na nas podnosi, co za zbieg?
którym wyrżnął kiedyś naszych zbrodniczą pożogą?

I gdyby znów, gdyż czyni z nich idoli,
pomniki stawia, podkreślam to z całą mocą,
zechciał powtórzyć to ludobójstwo, oj, to boli,
nie Rosja przyszłaby nam z pomocą?

To po co nawiązują do zbrodniczych tradycji?
Nie lepiej poszukać im współczesnych bohaterów:
postępowego rozwoju, gospodarczej kondycji?...
Niż babrać się w tym i szukać zachodnich klakierów?

By znów zawierucha wojenna i wojna domowa,
jak dziś, za karę im to? Za te resentymenty i nawroty?
Za zbrodnie na Polakach? "Czarnych" to zmowa?...
Może oni, ale my, Polacy nie mamy z nimi ochoty...

I stąd to przekierowanie, gdyż sytuacja jest zła,
by - nie wskazywać na realne zagrożenie?
I lepiej z Rosji uczynić ofiarnego kozła,
No, no... po co to buczenie?

Chcą resentymentów, to je mogą mieć;
gdyż taka jest prawda o nas owa,
że nie było Polski /a znów możemy chcieć,
jak oni - hi hi hi.../ - bez polskiego Lwowa!

Nieciekawie zatem jest u nas
i tak naprawdę powód jest taki
że po to obce wojska u nas pełen las,
by... zburzyć te wiatraki!

Ręką polityków stawiane
pełnych urazów i fobii - do naszej obrony
a być też może, że jest przeczuwane
zagrożenie z zupełnie innej strony?...

Faktem wszakże jest, iż nigdy u nas nie było
w ostatnim ćwierćwieczu takiego zagrożenia,
że poczucia bezpieczeństwa nam ubyło
a obce wojska u nas, z tego ich bajdurzenia.

Data: 06.07.2017; 10:57

/Nie lubisz zwrotek? To masz tak jak dla Ciebie.../

Tego by nawet sam Cervantes nie wymyślił...

Don Kichoty - a zburzcie te wiatraki!!

Bo to my sami zbudowaliśmy ten wiatrak -
antyrosyjski wiatrak...A teraz te obce tanki,
aby się przed nim bronić, gdyby jaki atak,
i sprowadzane posiłki, aby tworzyć flanki...
I obce wojska ku obronie,
nadal podjudzać i prowokować,
oni i tak w atomowym schronie,
rakiety więc na nas począł kierować...
Ostro walczymy z wiatrakiem
stworzonym niewyparzonym językiem,
osłaniamy się przed jego atakiem,
polityków histerycznym krzykiem...
Podchwycili to, nie bezinteresownie
obcy, stworzeniem dla siebie przyczółka,
by budować kolejne wiatraki pewnie...
Mądry rysuje nam czole kółka...

Kiedyś było spoko, nic nam nie zagrażało,
dopóki nie nawiedziła polityków od lewa i prawa -
fobia stawiania wiatraków i w świecie zawrzało,
będzie z tego jeszcze kiedyś rozprawa...
Obce wojska u nas?
A to my sami niepełnosprawni?
Jako ci, co migrują tu do nas?
No, jesteście zabawni...
Tacy słabi, że sami przed nimi bez obrony?
Przed wiatrakami, z powodu wymyślanych haków?
To po co one, i bez własnej osłony,
że obcych sprowadzacie, jak jakich Krzyżaków?...
A może to tylko taki wybieg,
przed inną siłą nam naprawdę wrogą?
co tryzub znów na nas podnosi, co za zbieg?
którym wyrżnął kiedyś naszych zbrodniczą pożogą?
I gdyby znów, gdyż czyni z nich idoli,
pomniki stawia, podkreślam to z całą mocą,
zechciał powtórzyć to ludobójstwo, oj, to boli,
nie Rosja przyszłaby nam z pomocą?
To po co nawiązują do zbrodniczych tradycji?
Nie lepiej poszukać im współczesnych bohaterów:
postępowego rozwoju, gospodarczej kondycji?...
Niż babrać się w tym i szukać zachodnich klakierów?

By znów zawierucha wojenna i wojna domowa,
jak dziś, za karę im to? Za te resentymenty i nawroty?
Za zbrodnie na Polakach? "Czarnych" to zmowa?...
Może oni, ale my, Polacy nie mamy z nimi ochoty...
I stąd to przekierowanie, gdyż sytuacja jest zła,
by - nie wskazywać na realne zagrożenie?
I lepiej z Rosji uczynić ofiarnego kozła,
No, no... po co to buczenie?
Chcą resentymentów, to je mogą mieć;
gdyż taka jest prawda o nas owa,
że nie było Polski /a znów możemy chcieć,
jak oni - hi hi hi.../ - bez polskiego Lwowa!
Nieciekawie zatem jest u nas
i tak naprawdę powód jest taki
że po to obce wojska u nas pełen las,
by... zburzyć te wiatraki!
Ręką polityków stawiane
pełnych urazów i fobii - do naszej obrony
a być też może, że jest przeczuwane
zagrożenie z zupełnie innej strony?...
Faktem wszakże jest, iż nigdy u nas nie było
w ostatnim ćwierćwieczu takiego zagrożenia,
że poczucia bezpieczeństwa nam ubyło
a obce wojska u nas, z tego ich bajdurzenia.

Data: 06.07.2017; 11:06

Nadaje się do wątku Skojarzenia:



Nasz sojusznik - w kłamstwach?

Nasi sojusznicy - w parciu ku wojnie?

Nasz sojusz - nasz ...Sojuz?

Nasze sojusze - w draństwach?

Data: 06.07.2017; 12:26

Osaczony przez kłamstwa

Nigdy się tak nie bałem,
jak teraz, po transformacji,
po prosu nie musiałem,
politycy mieli jakby więcej racji...
Że ona obcych nawet nie drażniła,
nie wywoływała tylu zadrażnień...
Obecnym jakby wojna miła,
szukają guza, mocnych wrażeń?
Czyim kosztem, że zapytam?
Naszego poczucia bezpieczeństwa?
Naszej suwerenności, was pytam?
Teraz tu obce wojska, ku obronie państwa...
Jak jeszcze niedawno, z politycznego
/ja wciąż w tym samym wątku.../
lecz z nadania zachodniego -
jałtańskiego nie/porządku...

W końcu pozbyliśmy się ich,
wraże nam one były,
by znów teraz po nich -
innych "sojuszników" przybyły?
Co za wstyd i gańba
dla naszej pod-polityki,
a może nawet i hańba,
to jakieś polityczne paralityki?
Że też Czesi, ni Słowacy nie muszą
nogawek cudzych żołnierzy się łapać,
Jak to jest? Ich żadne fobie nie kuszą?
Żadnych wiatraków nie muszą stawiać?
By z nimi dzielnie potem walczyć,
na oczach świata, obraz to szpetny,
bohaterów przed nim zgrywać,
jako ten don Kichot sławetny?

Nie, oni tak nie postępują,
nie prześladują ich żadne fobie
z nikim niczego nie psują,
oglądając się ciągle za siebie...
Toteż nikogo się bać nie muszą,
a nam obroną obcego żołnierza noga,
gdyż najpierw intrygi nas kuszą,
i napuszczanie na wymyślonego wroga.
Ile kosztować nas będzie,
ta antyrosyjska panika,
miast na poprawianie bytu -
miliony na obcego najemnika?...
Tudzież nie po właściwej stronie, ach!
opowiedzieć się musieliśmy, to nie fair,
w innych konfliktach i wojnach,
że teraz bać się musimy ich ofiar?...

A fe, z taką mi pod-polityką marnych jegomości!
Nam, narodowi, ona dobrze nie służy;
jak nie niewola, to utrata suwerenności,
obcy generałowie, ubytek w honorze duży!
Historia Was tak samo surowo oceni,
jak wy teraz oceniacie innych surowo,
nazbyt, rzekłbym, i jak to się nie zmieni -
Naród z czasem wypomni Wam to i owo...
A zwłaszcza ten strach i te zagrożenia niemałe,,
jakie za waszą sprawą odczuwać musimy
I te straty z waszej winy na tym tle powstałe,
pomału, jak dawniej - się nimi dusimy.
I wyrwiemy się z tego kłamliwego uścisku,
Bóg przyjdzie nam z pomocą i jego szwadrony,
będzie wiele błagalnego płaczu już PO fakcie i PiSku,
lecz PRAWDA zwycięży, kraczą już o tym wrony...

I wreszcie bać się przestanę, bo...

Nigdy tak się nie bałem,
jak teraz, po transformacji,
po prosu nie musiałem,
politycy mieli więcej prawdy i racji...

Data: 06.07.2017; 12:29

/No i wersja dla tradycjonalistów więcej.../

Osaczony przez kłamstwa

Nigdy się tak nie bałem,
jak teraz, po transformacji,
po prosu nie musiałem,
politycy mieli jakby więcej racji...

Że ona obcych nawet nie drażniła,
nie wywoływała tylu zadrażnień...
Obecnym jakby wojna miła,
szukają guza, mocnych wrażeń?

Czyim kosztem, że zapytam?
Naszego poczucia bezpieczeństwa?
Naszej suwerenności, was pytam?
Teraz tu obce wojska, ku obronie państwa...

Jak jeszcze niedawno, z politycznego
/ja wciąż w tym samym wątku.../
lecz z nadania zachodniego -
jałtańskiego nie/porządku...

W końcu pozbyliśmy się ich,
wraże nam one były,
by znów teraz po nich -
innych "sojuszników" przybyły?

Co za wstyd i gańba
dla naszej pod-polityki,
a może nawet i hańba,
to jakieś polityczne paralityki?

Że też Czesi, ni Słowacy nie muszą
nogawek cudzych żołnierzy się łapać,
Jak to jest? Ich żadne fobie nie kuszą?
Żadnych wiatraków nie muszą stawiać?

By z nimi dzielnie potem walczyć,
na oczach świata, obraz to szpetny,
bohaterów przed nim zgrywać,
jako ten don Kichot sławetny?

Nie, oni tak nie postępują,
nie prześladują ich żadne fobie
z nikim niczego nie psują,
oglądając się ciągle za siebie...

Toteż nikogo się bać nie muszą,
a nam obroną obcego żołnierza noga,
gdyż najpierw intrygi nas kuszą,
i napuszczanie na wymyślonego wroga.

Ile kosztować nas będzie,
ta antyrosyjska panika,
miast na poprawianie bytu -
miliony na obcego najemnika?...

Tudzież nie po właściwej stronie, ach!
opowiedzieć się musieliśmy, to nie fair,
w innych konfliktach i wojnach,
że teraz bać się musimy ich ofiar?...

A fe, z taką mi pod-polityką marnych jegomości!
Nam, narodowi, ona dobrze nie służy;
jak nie niewola, to utrata suwerenności,
obcy generałowie, ubytek w honorze duży!

Historia Was tak samo surowo oceni,
jak wy teraz oceniacie innych surowo,
nazbyt, rzekłbym, i jak to się nie zmieni -
Naród z czasem wypomni Wam to i owo...

A zwłaszcza ten strach i te zagrożenia niemałe,,
jakie za waszą sprawą odczuwać musimy
I te straty z waszej winy na tym tle powstałe,
pomału, jak dawniej - się nimi dusimy.

I wyrwiemy się z tego kłamliwego uścisku,
Bóg przyjdzie nam z pomocą i jego szwadrony,
będzie wiele błagalnego płaczu już PO fakcie i PiSku,
lecz PRAWDA zwycięży, kraczą już o tym wrony...

I wreszcie bać się przestanę, bo...

Nigdy tak się nie bałem,
jak teraz, po transformacji,
po prosu nie musiałem,
politycy mieli więcej prawdy i racji...

Data: 06.07.2017; 12:59

/Spoko, nie umieściłbym tu tego, gdybym nie wiedział, że nikt mnie tu nie czyta, o czym się mnie co rusz przekonuje.
A zatem - napisałem to wyłącznie dla siebie i nikogo więcej.

Tym samym - nikomu, ani niczemu to nie może zaszkodzić, ok? Ok./

Data: 24.07.2017; 12:12

Bazinga