Data: 27.01.2005; 18:20 Co myślą państwo na temat pracy w Anglii? Myślę tutaj np o wakacyjnych wyjazdach, które są dobrym sposobem na ich spędzenie. Można zarobić extra pieniążki i przeżyć ciekawą przygodę. Jest to takrze bardzo dobra życiowa lekcja. |
Data: 27.01.2005; 18:42 Mam co prawda rodzinę w stanach ale mam obawy co do wyjazdu właśnie tam. Znajomi nie wspominają dobrze pobytu w USA, stlicy ludzi czujących sie nad rasą ludzka, i będących przy tym leniami i w wielu przypadkach partaczami. |
Data: 27.01.2005; 19:24 Biedaku bardzo mi cię żal w Polsce sobie nie umiesz poradzić a chcesz jechać do Albionu pracować.NAJPIERW NAUCZ SIĘ PRACOWAĆ UCZCIWIE W POLSCE póżniej się wybieraj na ZACHÓD.Chyba że chcesz udawać ROBIN HOODA. |
Data: 27.01.2005; 20:56 Może poczekamy aż w polsce będą uczciwe zarobki?????????!!!! |
Data: 27.01.2005; 21:10 facet puknij się. Nie kazdy mial tyle szczescia zeby przejąc wszystko od mamusi i tatusia. Na tym polega odwaga i przedsiębiorczość, że jezeli coś sie nie udaje, to poszukuje sie możliwości zarobkowania gdzie indziej bez czekania aż mama da, albo państwo da. Przewiduję dla ciebie niejeden jeszcze zakręt na który na razie jak sie wydaje nie jestes przygotowany i może być zdziwko.
|
Data: 28.01.2005; 07:57 Jedź, ale nie w ciemno. Chociaż na 2-3 tyg. załatw sobie mieszkanie u znajomych. Ten czas przyda ci się na spokojne szukanie mieszkania i pracy. Jeśli jedziesz rekreacyjnie - tzn. chcesz zarobić i poimprezować i raczej nie zależy ci na przywiezieniu większej kasy do domu to polecam Londyn (zarobki większe ale życie baaaaaaaardzo drogie). Jeśli chcesz więcej kasy przywieźć to jedź wszędzie byle nie do Londynu. Nawet 20-30km dalej pracę można znaleźć bez większych problemów, a w Londynie nie jest już tak łatwo. Ważne!! jeśli chcesz jechac w okresie wakacyjnym to polecam wyjazd już w maju. Czerwiec - sierpień to tabuny studentów chodzące od knajpy do knajpy i szukające pracy (i to nie tylko polacy ale i włosi, niemcy, słowacy, czesi itd.). Ja byłem i bardzo sobie chwalę. Takich imprez jak tam nie przeżyłem nigdzie. |
Data: 06.02.2005; 02:45 Nie czytajcie o zyciu. Jedzcie chlopcy w swiad i zyjcie na 120%. Jutro moze byc ostatni nasz dzien. Have fun. |
Data: 28.03.2005; 10:08 PYTANIE czy już wróciłeś z powrotem jeżeli tak to podziel się z innymi swoim doświadczeniem. |